Aco RzOnDzI czyli doświadczenie vs zaściankowość =D
Ostatnio czytając moje ulubione kobiece fora <sic!> natykam się na wiele tematów o Acodinie. Jest to lek na kaszel, który po przedawkowaniu wywołuje różne halucynacje i inne dziwne rzeczy. Nie chodzi o to że biorę/chcę/pochwalam. Chodzi mi o podejście ludzi, którzy srają się mając 0 doświadczenia w jakichkolwiek substancjach halucynogennych. Podejrzewam, że to wynika ze strachu przed nieznanym czy coś... Jak widzę posty typu
"Co za nendza, póści ludzie to biorom bo nie majom ciekawego rzycia!111"
albo
"BIOROM DLA SZPANU!11"
to mnie krew zalewa T__T Wyraźna polaczkowość bije po oczach... No ale walnę kopię mojej wypowiedzi z pewnego forum, to rozjaśni wszystkie wątpliwości typu "o co mi chodzi"
'Dajcie sobie już luz z jeżdżeniem po ludziach biorących acodin. To właśnie WY szpanujecie, nie oni. Szpanujecie swoją polaczkową zaściankowością, wypowiadacie się o rzeczach, w których macie zerowe doświadczenie. Myślicie, że robienie z siebie świętego bez nałogów i pogrążanie ludzi cierpiących na jakieś uzależnienie, uczyni Was dojrzalszymi i fajniejszymi. Czujecie wewnętrzną niechęć i żal do ludzi biorących acodin, bo boicie się nieznanego. Uważacie ich za chorych narkomanów, którzy nie znają skutków poważnego przedawkowania... Być może część z Was chciałoby spróbować halucynogenów, jednak z jakiegoś powodu boicie się tego, więc wmawiacie sobie iż acodin jest szkodliwy i w ogóle po dwóch tabletkach jeszcze bardziej pomniejszą wam się piersi i utyjecie. Walicie MoNdRe i DoRoSłE kajające posty w Internecie, jednak swoimi pSiApSiUuŁkOm biorącym aco, nie powiecie wprost nic. Wyrocznie, kurwa. Granica pomiędzy lekiem a trucizną jest bardzo znikoma, jedyną różnicą są proporcje substancji w nich zawartych. Są ludzie z O DZIWO wyobraźnią, którym aco pomaga uwolnić ją z okowów codziennych przyzwyczajeń czy nieuzasadnionych lęków, przez co mogą utworzyć dzieła przekraczające pojęcie ludzi mających klapki na oczach, których świat ogranicza się do fotki.pl i krytykowanie ludzi poza ich plecami. Oczywiście tego nie zrozumiecie, bo musicie wierzyć w to co mówią media albo to co podpowiada Wam zdrowy rozsądek czy wiedza wyniesiona z domu rodzinnego. Są sprawy dla których przemyślenia wymagane jest oprócz w/w źródeł, doświadczenie, którego Wam (i większości polaczków) wyraźnie brakuje.'
"Co za nendza, póści ludzie to biorom bo nie majom ciekawego rzycia!111"
albo
"BIOROM DLA SZPANU!11"
to mnie krew zalewa T__T Wyraźna polaczkowość bije po oczach... No ale walnę kopię mojej wypowiedzi z pewnego forum, to rozjaśni wszystkie wątpliwości typu "o co mi chodzi"
'Dajcie sobie już luz z jeżdżeniem po ludziach biorących acodin. To właśnie WY szpanujecie, nie oni. Szpanujecie swoją polaczkową zaściankowością, wypowiadacie się o rzeczach, w których macie zerowe doświadczenie. Myślicie, że robienie z siebie świętego bez nałogów i pogrążanie ludzi cierpiących na jakieś uzależnienie, uczyni Was dojrzalszymi i fajniejszymi. Czujecie wewnętrzną niechęć i żal do ludzi biorących acodin, bo boicie się nieznanego. Uważacie ich za chorych narkomanów, którzy nie znają skutków poważnego przedawkowania... Być może część z Was chciałoby spróbować halucynogenów, jednak z jakiegoś powodu boicie się tego, więc wmawiacie sobie iż acodin jest szkodliwy i w ogóle po dwóch tabletkach jeszcze bardziej pomniejszą wam się piersi i utyjecie. Walicie MoNdRe i DoRoSłE kajające posty w Internecie, jednak swoimi pSiApSiUuŁkOm biorącym aco, nie powiecie wprost nic. Wyrocznie, kurwa. Granica pomiędzy lekiem a trucizną jest bardzo znikoma, jedyną różnicą są proporcje substancji w nich zawartych. Są ludzie z O DZIWO wyobraźnią, którym aco pomaga uwolnić ją z okowów codziennych przyzwyczajeń czy nieuzasadnionych lęków, przez co mogą utworzyć dzieła przekraczające pojęcie ludzi mających klapki na oczach, których świat ogranicza się do fotki.pl i krytykowanie ludzi poza ich plecami. Oczywiście tego nie zrozumiecie, bo musicie wierzyć w to co mówią media albo to co podpowiada Wam zdrowy rozsądek czy wiedza wyniesiona z domu rodzinnego. Są sprawy dla których przemyślenia wymagane jest oprócz w/w źródeł, doświadczenie, którego Wam (i większości polaczków) wyraźnie brakuje.'
Komentarzy 5
Komentarze
Dobrze im powiediałeś!
|
|
Napisane 18-10-2008 22:45 przez Suhayl |
Jak mam nie jeździć po ludziach biorących Acodin, skoro nawet nie wiedzą co to DXM?
|
|
Napisane 14-08-2009 20:53 przez Wielkimanitu |
A ja mówię wszystkim wszystko w prost. Obaliłem twoją tezę.
|
|
Napisane 14-08-2009 21:11 przez Ameriov |
@Wielkimanitu
Wiedzą. Patrz ile tego jest na forach. |
|
Napisane 16-08-2009 12:25 przez sphinx123 |
ćpanie tabletek na kaszel to bezsens, IMHO. Jest mnóstwo lepszych substancji 'BOMBOTWÓRCZYCH' ;d
|
|
Napisane 16-08-2009 15:23 przez Gierubesoen |
Ostatnie wpisy bloga sphinx123
- Cool strona (27-10-2009)
- Star Wars: Galaxies (02-09-2009)
- Pograjmy w jakieś mmorpg plx (19-08-2009)
- Pantsu faito, pantsu faito! MAKUDONARUDOOO (18-08-2009)
- Przesłanie Prawdy, moje. (31-07-2009)