To nie ma sęsu.
No więc, siedzicie w statku...
Napisane 02-08-2009 11:37 przez Maniak69
Cisza.
Odrapane i zniszczone ściany statku flagowego ,,Puchar", nie przypominały tego, co dumnie opuściło ziemię parę miesięcy temu. Deszcze meteorów, kwas i wybuch lewego silnika odebrały mu całą chwałę.
Siedzicie stłoczeni w jednym pomieszczeniu, oświetlani przez jedną, nieco sfatygowaną i kiepsko działającą lampę. Jesteście przygotowani na śmierć - zapasy tlenu są na wyczerpaniu, a sam statek działa na zasilaniu awaryjnym. Wiecie, że jeśli nic nie zrobicie, za parę godzin nadejdzie koniec. Z daleka, widzicie niewielką planetę - całkiem niedawno, z astrognomu dowiedzieliście się, że istnieje tam niewielka kolonia, a sama planeta nadaje się do życia. Gdyby udało się naprawić reaktor, statek zdołałby się rozbić na gościnnym gruncie.
Wczoraj wieczorem, niewielka grupa próbowała przedostać się przez magazyn i oddział techniczny do reaktora, co było najprostszą i najszybszą drogą do celu. Znaleźliście ich - tak jakby. Coś wysmarowało nimi cały korytarz. Ale macie do wyboru albo spróbować przejść, albo zginąć tutaj.
Został wam jeden karabin, z paroma kulami, każdy z was jest ubrany w standardowy, mocny, wytrzymały i lekki kombinezon inżyniera, macie zapas tlenu i żywności na następne trzy dni, oraz komplet narzędzi niezbędnych do naprawy zniszczeń, a na dodatek dowódca ma nieco staroświecki zegarek ( powiedzmy, z początku XX wieku ). Więcej uzbrojenia, możecie znaleźć na oddziale technicznym.
Typowy storytelling.
Odrapane i zniszczone ściany statku flagowego ,,Puchar", nie przypominały tego, co dumnie opuściło ziemię parę miesięcy temu. Deszcze meteorów, kwas i wybuch lewego silnika odebrały mu całą chwałę.
Siedzicie stłoczeni w jednym pomieszczeniu, oświetlani przez jedną, nieco sfatygowaną i kiepsko działającą lampę. Jesteście przygotowani na śmierć - zapasy tlenu są na wyczerpaniu, a sam statek działa na zasilaniu awaryjnym. Wiecie, że jeśli nic nie zrobicie, za parę godzin nadejdzie koniec. Z daleka, widzicie niewielką planetę - całkiem niedawno, z astrognomu dowiedzieliście się, że istnieje tam niewielka kolonia, a sama planeta nadaje się do życia. Gdyby udało się naprawić reaktor, statek zdołałby się rozbić na gościnnym gruncie.
Wczoraj wieczorem, niewielka grupa próbowała przedostać się przez magazyn i oddział techniczny do reaktora, co było najprostszą i najszybszą drogą do celu. Znaleźliście ich - tak jakby. Coś wysmarowało nimi cały korytarz. Ale macie do wyboru albo spróbować przejść, albo zginąć tutaj.
Został wam jeden karabin, z paroma kulami, każdy z was jest ubrany w standardowy, mocny, wytrzymały i lekki kombinezon inżyniera, macie zapas tlenu i żywności na następne trzy dni, oraz komplet narzędzi niezbędnych do naprawy zniszczeń, a na dodatek dowódca ma nieco staroświecki zegarek ( powiedzmy, z początku XX wieku ). Więcej uzbrojenia, możecie znaleźć na oddziale technicznym.
Typowy storytelling.
Komentarzy 37
Komentarze
Rozglądam się .
|
|
Napisane 02-08-2009 12:13 przez Orog_Rtn |
W półmroku widzisz to, co zwykle zauważa się na mostku - skomplikowane plany i mapy gwiezdne, ekrany, komputery, radio, ekran sterowniczy ( Puchar, to statek eksploarcyjny, nie bojowy. Mostek to zarazem sterownia ), z mnóstwem wajch i przełączników. Jeśli jesteśmy przy ekranie sterowania, warto wspomnieć, że jedyne co tutaj działa ( poza lampą ), to ostrzeżenia - zapalone są wszystkie lampki ostrzegawcze, od przeciwpożarowej do zagrożenia biochemicznego. Nie widzisz absolutnie nic, czego już byś nie miał, a co mogłoby ci się przydać.
|
|
Napisane 02-08-2009 12:33 przez Maniak69 |
Szukam czegoś co mi choć trochę powie o stanie kapsuł ratunkowych...
|
|
Napisane 02-08-2009 12:37 przez Arashel |
Czy istnieje jakaś szansa że uda mi się pozyskać zarchiwizowane dane z komputera pokładowego?
P.S: kto jest dowódca? |
|
Napisane 02-08-2009 14:02 przez Mr.Pszczola
Aktualizowano 02-08-2009 14:05 przez Mr.Pszczola |
,,Michoss Commander of Cup". Zresztą, ranga aktualnie nie ma najmniejszego znaczenia.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie danych z komputera, to dopóki nie uda się włączyć generatora, będzie to raczej trudne, jeśli nie niemożliwe. Co do stanu kapsuł ratunkowych - niestety, cup jako statek inżynieryjno-transportowo-eksploracyjny nie został wyposażony w ten sprzęt, jednak w magazynie - z tego co wiesz - znajduje się jeden nieduży myśliwiec. Jeśli ktokolwiek zdoła dojść do magazynów, wysadzenie włazu i wypchnięcie myśliwca nie powinno sprawiać większych kłopotów. |
|
Napisane 02-08-2009 14:24 przez Maniak69
Aktualizowano 02-08-2009 14:27 przez Maniak69 |
Szukam na mostku mapy całego statku (także wyjść ewakuacyjnych i kanałów wentylacyjnych).
|
|
Napisane 02-08-2009 14:28 przez Wielkimanitu |
Ludzie nie powinni zostawiać swoich nóg w takich miejscach, można się potknąć.
|
|
Napisane 02-08-2009 14:32 przez sphinx123 |
Przemawiam do obecnych: Być może uda nam się uzyskać jakieś chwilowe źródło energii, pozwalające odtworzyć zapis kamer pokładowych z korytarza w którym wczoraj miała miejsce rzeź. Myślę że powinno to być naszym priorytetem zanim opuścimy pozornie bezpieczny mostek.
|
|
Napisane 02-08-2009 14:37 przez Mr.Pszczola |
Krzyczę: "Ewa, ścisz tą lampę bo nie mogę nawinąć makaronu!"
|
|
Napisane 02-08-2009 14:40 przez sphinx123
Aktualizowano 02-08-2009 14:53 przez Maniak69 |
Piszę na kartce: składam wniosek o zamknięcie pokładowego Sfinksa w kantynie. Do czasu wyjaśnienia sprawy będzie tam siedział zamknięty i nie będzie mógł zabierać głosu.
Niech osoby, które są "za" podniosą rękę i wcisną czerwony przycisk. Dziękuję. |
|
Napisane 02-08-2009 14:49 przez Wielkimanitu |
Dobra, nie bawię się z Wami. Komuchy i żydomasoneria ; /
|
|
Napisane 02-08-2009 14:53 przez sphinx123
Aktualizowano 02-08-2009 14:55 przez Maniak69 |
<Wychodzi z kapitańskiej sypialni. Wygląda na ciężko styranego po nieprzespanej nocy>
Droga załogo. Nie obijajmy się. Odczyty z moich prywatnych nadajników wykazują, że nic nie mogło dostać się na pokład. Śmierć załogi δ była najprawdopodobniej wywołana uszkodzeniem w poszyciu kadłuba i nagłymi zmianami ciśnienia. Jeśli wyruszymy w kombinezonach próżniowych, powinniśmy z powodzeniem przedostać się do głównego generatora generatora, oraz do magazynu. |
|
Napisane 02-08-2009 14:56 przez Michoss |
Nagła zmiana ciśnienia? Z całym szacunkiem kapitanie, ale chyba nie widziałeś co się z nimi stało.
|
|
Napisane 02-08-2009 15:00 przez Mr.Pszczola
Aktualizowano 02-08-2009 15:02 przez Mr.Pszczola |
Oficerze Bee, spadek ciśnienia do 1/8 atmosfery w ciągu paru minut, może zrobić naprawdę nieprzyjemne rzeczy z ciałem człowieka.
A taką zmianę wykazują moje komputery. |
|
Napisane 02-08-2009 15:04 przez Michoss |
+ Za storytelling dla panów up
Co do planów statku: [hide] @Wielki manitu Kątem oka, zauważasz plan ,,Cupa". Na samej górze, znajduje się mostek, oraz pomieszczenia służące do komunikacji z światem zewnętrznym. Niżej, są pomieszczenia załogi, oraz oddziały. [img]http://img139.imageshack.us/img139/4204/cup2.png[/img] [img]http://img529.imageshack.us/img529/6114/cup3.png[/img][/hide] Co do zniszczeń: [hide] Wybuch silnika, spowodował skok mocy, który zwarł generator. A silnik został uszkodzony podczas przelatywania przez pas asteroidów - prawdopodobnie to błędy w nawigacji, oraz złe wyliczenia komputera pokładowego doprowadziły do katastrofy[/hide] |
|
Napisane 02-08-2009 15:04 przez Maniak69
Aktualizowano 02-08-2009 15:12 przez Maniak69 |
Ale co mogło spowodować to nagłe zniszczenie kadłuba...? Możliwe, że w naszych szeregach ukrywa się zdrajca...
|
|
Napisane 02-08-2009 15:06 przez DK-LOG.911 |
Możliwe. Ale nasze osłony nie działają od dłuższego czasu. Mógł to być zwykły meteor.
|
|
Napisane 02-08-2009 15:11 przez Michoss |
@ down
No ale musi być jakieś okno na mostku, albo co. Inaczej byśmy nic nie widzieli |
|
Napisane 02-08-2009 15:17 przez DK-LOG.911
Aktualizowano 02-08-2009 15:26 przez Maniak69 |
DK, wątpię żebyśmy wiedzieli jakąś planetę, okien na statkach kosmicznych nie ma, na ekranie tez raczej nie zobaczymy ze względu na brak zasilania.
Cytuj:
No ale musi być jakieś okno na mostku, albo co. Inaczej byśmy nic nie widzieli.
Do Michosa: W takim razie co pan proponuje, kapitanie? |
|
Napisane 02-08-2009 15:21 przez Mr.Pszczola
Aktualizowano 02-08-2009 15:24 przez Mr.Pszczola |
Owszem, widzicie jakąś planetę, ale jest daleka i odległa, więc trudno stwierdzić czy to tibia, czy nie.
Okien jako-takich nie ma, jednakże istnieją specjalne, przezroczyste gumowe nawierzchnie. |
|
Napisane 02-08-2009 15:25 przez Maniak69 |
Bee, wizjery są w przejściu. (GM opisał, że widzimy ta planetę). To najprawdopodobniej jest Tibia, jednak nasze komputery orientacyjne nie funkcjonują, więc nie możemy stwierdzić na pewno.
Co proponuję? Założyć kombinezony próżniowe i wybrać się do oddziału technicznego. to na razie. |
|
Napisane 02-08-2009 15:25 przez Michoss |
Całą załogą? To było by nierozważne. Lepiej wysłać tylko zwiad, albo zostawić na mostku choć jedną osobę...
|
|
Napisane 02-08-2009 15:28 przez Mr.Pszczola |
Jedna osoba nic nie wskóra, jeśli reszta zginie. Komunikatory wewnątrzpokładowe działają w oparciu o nadajniki przy reaktorze, więc nie działają. Nie ma sensu nikogo zostawiać. Powinniśmy iść wszyscy.
|
|
Napisane 02-08-2009 15:32 przez Michoss |
A ile osób pomieści myśliwiec? Jestem przeszkolony w pilotażu i mógłbym polecieć na tamtą planetę, żeby sprowadzić pomoc postaci statków transportowych. Ale najpierw musimy tam dojść...
|
|
Napisane 02-08-2009 17:06 przez DK-LOG.911 |
Ja proponuje najpierw ruszyć się do Oddziału technicznego...
Tam na ten przykład podzielimy się na dwie grupy jedni rusza do myśliwca, o ile nic mu się nie stało, a druga grupa ruszy do generatora... I ku*wa co za z*eb zaprojektował statek bez kapsuł ratunkowych... |
|
Napisane 02-08-2009 17:37 przez Arashel
Aktualizowano 02-08-2009 17:39 przez Arashel |
Dobra, to idziem.
EDIT Proponuję, żebyśmy poszli przez pomieszczenia załogi. |
|
Napisane 02-08-2009 17:58 przez DK-LOG.911
Aktualizowano 02-08-2009 18:13 przez DK-LOG.911 |
[hide]Zobaczymy co na to reszta i wrzucę następną część[/hide]
|
|
Napisane 02-08-2009 18:24 przez Maniak69 |
- Jestem za. Kto bierze karabin?
|
|
Napisane 02-08-2009 18:26 przez Wielkimanitu |
Ja nie. Znając moje szczęście zastrzelę kogoś ;D Arashel niech go taszczy.
|
|
Napisane 02-08-2009 18:49 przez DK-LOG.911 |
JA biorę karabin. Coroczne szkolenia i odnawianie uprawnień zrobiło swoje. Co prawda lepiej strzelam z trytowców, ale z karabiny też są dobre.
|
|
Napisane 02-08-2009 19:28 przez Michoss |
No to idziemy.
Ukryty tekst:
|
|
Napisane 02-08-2009 19:29 przez DK-LOG.911 |
Niech wam będzie...
Idziemy. |
|
Napisane 02-08-2009 19:38 przez Mr.Pszczola |
Idę z wami
|
|
Napisane 02-08-2009 19:52 przez jakosiara |
A więc wyruszamy. Jednak, zanim, zaraz wracam.
<idę do pokoju kapitańskiego, przeszukuje ostatni raz pokój w poszukiwaniu czegokolwiek przydatnego, i ostatni raz próbuję zmusić komputer do wysłania sygnału SOS> |
|
Napisane 02-08-2009 20:05 przez Michoss |
Już jesteś Michoss? To dobrze. Schodzimy na dół...
|
|
Napisane 02-08-2009 20:18 przez DK-LOG.911 |
[Okay, Likop, uwzględnij w nowej części czy coś znalazłem]
|
|
Napisane 02-08-2009 20:32 przez Michoss |
Jest już nowa część.
|
|
Napisane 02-08-2009 20:55 przez Maniak69 |
Ostatnie wpisy bloga Maniak69
- Podsumowanie Traktatu Lizbońskiego (01-12-2009)
- Gra (29-11-2009)
- Istnieje temat\poradnik... (15-09-2009)
- Nowy avek (30-08-2009)
- Ratuj się kto może! (29-08-2009)