Jesteś tu: Tibia.pl / Forum

Wróć   Forum Tibia.pl > Blogi > Orog

Notki

Oceń

Demon

Napisane 16-06-2008 17:55 przez Orog
Dobra, na teraz mam zamiar wykonać cholernie ciężki numer... Mogę dostać przy tym poważnych ran, ale liczy się wygrana i pokazanie studentom walki z taką bestią. Ej wy! - Orogosh krzyknął w stronę "Publiczności" spluwając na podłogę - schowajcie się tam-wskazuje na nie wielką, kryształową lożę - tam wam się nic nie stanie...
Desertes poprosił elfa aby przyzwał demona. Przywołanie takiego stwora nawet od takiego silnego maga wymagało uniesienie rąk. Runa zaczęła się świecić, a z jej wnętrza wyszedł demon. Potężne, bydle, pokryte czerwoną łuską szczerzyło potężne kły na Orogsha. Jego oczy świeciły na żółtawy kolor.
-Typowe bezmózgie bydle! Ten typ demona jest najłatwiejszy do pokonania, ponieważ jest bliższy zwierzęciu niż człowiekowi. No ale to dalej będzie masakra...
Demon zaczął. Rzucił się z pazurami na Desertesa, jednak ten zwinnie uniknął ciosu. Bydlak wbił pazury w ziemię, a wojownik zgrabnie wbił mu topór w czaszkę. Nie zadał zbyt dużych obrażeń stworowi, ale skutecznie go ogłuszył, więc zadał kolejny cios. Demon w ostatniej chwili ocknął się i kopnął nadchodzącego Orosha, który aż odleciał na kilka metrów. Szybko jednak wstał, i szybko zaatakował bestię. Tym razem cios Dezertesa zranił olbrzyma w tors. Piekielna bestia odsunęła się od Dezertesa, unikając kolejnego uderzenia toporem.
Demon najwyraźniej doszedł do wniosku że w starciu fizycznym jego przeciwnik powala go pod kilkoma względami. Na pewno celnością i szybkością uderzeń. Więc bestia postanowiła zaatakować inaczej. Demon zaczął machać łapami tworząc duże kule ogniste które po chwili wystartowały w stronę Orogsha. Ten dzielnie zatrzymywał ciosy tarczą, ale w końcu natarcie ognia spowodowało że Dezertes upuścił gorącą tarcze i został trafiony dwoma kulami ognia. Zerwał szczątki swego płaszcza z pleców. Płaszcz spłonął, a Orogsh na gołym torsie miał sporo poparzeń. Demon śmiał się szyderczo grubym głosem, po czym z ognia utworzył dwa żywiołaki ognia. Te rzuciły się na Orogsha, jednak dla kogoś takiego to nie był problem-roztrzaskał je w iskry dwoma uderzeniami płaskiej części topora. Desertes wystartował na demona zadając celny cios w klatkę piersiową, a rozwścieczony demon uderzył Dezertesa kolejną kulą ognia, podpalając go. Orogsh dzielnie wytrzymywał ból, ale widząc że na swoim ciele ma coraz więcej poparzeń, użył jednego zaawansowanego czaru jakiego zna i ugasił ogień ze swojego ciała. Demon skoczył ku niemu, jednak wybrał najgorszą metodę-gdy przelatywał nad wojownikiem, ten odciął mu łeb.
Orogsh skierował się do ogniotrwałego pokoju.
- Sami widzieliście,hmmm? Cholerna bestia i jeszcze napitala z ognistych kul. Właściwie nie da się ich uniknąć, więc aby pokonać demona trzeba być wytrzymałym. Trzeba dzielnie wytrzymywać ten kurewski ból! Druga sprawa-żywiołaki. Demon kontroluje ogień, więc może tworzyć licznych sług. I ostatnie, pewnie najważniejsze-Demon jest straszliwie silny. Nawet najmniejszy i najbardziej niezdarny jest w stanie kruszyć skały gołymi rękami. Więc trzymaj się z dala od jego pięści, bo już p o t o b i e.
Komentarzy 3

Komentarze

stary
Suhayl's Avatar
- Oj, szefuniu. - mruknął siedzący najzwyklej na biurku nekromanta. - Zwykłego maga do takiej roboty bierzesz? Toż to magia innego rodzaju, nad którą te zniewieściałe elfy nie do końca panują. A teraz żegnam. Muszę prygotować ryciny na następną lekcję.
Nekromanta znikał powoli, aż do wtedy, kiedy ostatni skraj różowego płaszcza został wchłonięty przez ciemność.
Napisane 17-06-2008 21:05 przez Suhayl Suhayl jest offline
stary
Michoss's Avatar
Od kiedy ten elf jest zwykły? Zdawało mi się że jest "Przeklętą Duszą" od jakiś...116 lat? Dobrze mówię?
Napisane 17-06-2008 21:53 przez Michoss Michoss jest offline
stary
Vasudanin's Avatar
Łał Pan R. pokonał demonka :*
Napisane 13-10-2008 21:58 przez Vasudanin Vasudanin jest offline
 
Ostatnie wpisy bloga Orog

Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:47.


Powered by vBulletin 3