Jesteś tu: Tibia.pl / Forum

Wróć   Forum Tibia.pl > Blogi > Ghernie

Notki

Oceń

[*]

Napisane 15-11-2009 01:31 przez Ghernie
Aktualizowano 15-11-2009 01:37 przez Ghernie
Dziś, swój znicz zapalam nad grobami moich rybek, które jak mam nadzieje trafią do lepszego miejsca. Takiego gdzie pokarm pojawia się zawsze na ich żądanie i gdzie mają tyle miejsca do pływania, ile tylko zechcą. Tam gdzie nie będzie im ani za gorąco, ani za zimno. Do dobrego miejsca (Dla rybek ofc.)

Niestety, przez moje lenistwo, 8 ryb zostało pozbawionych życia. Jest to połowa z tych które miałem. W ich skład wchodzą:
- 2 naprawde DUŻE Neonki
- 4 Neonki
- Spore Gurami

Gdybym nie zainterweniował, prawdopodobnie pozostałe 7 ryb, podzieliłoby ich los. Glonojad (moja najstarsza rybka, hodowana od czasu gdy miała około 1cm. [Na moje oko teraz ma z 18cm.]) i Kirysek (także sporych rozmiarów) już i tak ledwo uszly/i z życiem.
Nie mówię iż glonojad jest jakoś super-ostro stary ale był ze mną prawie od samego początku (chodzi mi tu o początek mojego akwarium, nie o ten mój).

Powód Śmierci:
Ugotowanie

Dokładne danie (tzn. dane):
Ukryty tekst:

W czwartek, patrząc na swoje rybki, uznałem iż mają tam syf i przydałoby się im zmienić wodę, poszedłem więc szukać jakiegoś zbiornika, gdzie moje rybki mogłyby przeczekać zmianę. Po wstawieniu wody do odłowu przeszedłem do dalszych czynności dnia.
W piątek, wieczorem, zobaczyłem iż żarówka (lampka) w akwarium jest przepalona. Oczywiście poszedłem szukać nowej.
25W starczy - pomyślałem.
W szafce z narzędziami zwykle panował ład...
...nie tym razem. Po chwili szukania znalazłem żarówkę, która po chwili dość mocno świeciła w akwarium.
- Eh... Wydaje mi się - pomyślałem

Oczywiście nie chciało mi się wtedy zmienać wody, był PIĄTEK, WIECZÓR, RODZICÓW NIE BYŁO W DOMU!
- Zrobie to jutro rano - powiedziałem sobie.

Idąc do pokoju, uznałem iż rybki są głodne (było to około 3 w nocy), więc włączyłem lampkę i zabrałem się za rytuał karmienia. Uznałem, iż nie ma sensu czekać na rezultaty, więc poszedłem do innego pokoju czytać książkę. Po przeczytaniu około 100 stron poczułem ostre zmęczenie. Po kilku kolejnych zdaniach moja głowa leżała już na poduszce (czytałem na leżąco), a ja ,co oczywiste, spałem...

Obudził mnie brat. Krzykiem oznajmił mi, że go nie obudziłem i że nie zdążymy dojechać do dziadków (Miał być u nich obiad, bo rodziców nie ma w domu, a pizzę jedliśmy wczoraj. Głównie dlatego o takiej godzinie poszedłem spać \o/ [było koło 5]). Szybkie poranne czynności i w autobus. Oczywiście nie miałem czasu zajrzeć do rybek. Po powrocie (około 17. Nieczęsto widuje się z dziadkami, więc było kilka tematów do rozmowy, dodatkowo wpadł jeszcze wujek, którego widzę jeszcze rzadziej) uznałem iż jest pora karmienia. Gurami coś dziwnie wyskoczyło do góry (aż chciałem zastanawiałem się czy nic sobie nie zrobiło). Około 20 (Tuż przed Mam Talent), szukając czegoś w moim pokoju, zobaczyłem niepokojący obraz. Gurami pływało brzuchem do góry. W roślinie, przypominającej zbiór nitek o różnym odcieniu zielonego, zobaczyłem dryfujące Neonki. 1 z nich jeszcze się ruszał, więc szybko złapałem za siatkę i odłowiłem biedaka do "tymczasowego zbiornika". Powoli opadał w dół obracając się brzuchem do góry, po czym desperacko brnął w górę.
- Co się stało?! - pomyślałem.
Reszta rybek wyglądała równie niemrawo (Oprócz gupików, one oczywiście chciały jeść). Przyłożyłem rękę do akwarium i poczułem gorąc. Woda w akwarium była o prawie takiej samej temperaturze co ta w której zażywałem kąpieli. Szybko wyłowiłem wszystkie rybki. Po jakimś czasie uznałem iż Neonek nie ma szans na przeżycie, a Glonojad z Kiryskiem wyglądają słabo (ba! Praktycznie wogle się nie ruszały). Musiałem go dobić (Neonka), czyli tzn. "ostatni spływ". Po wyłowieniu wszystkich rybek, zabrałem się wymianę wody w akwarium. Żarówka, którą zamontowałem okazała się być 60W, mimo iż znajdowała się w pudełku 25W. Z pewnością, gdybym sprawdził jej moc (czy tam energię, nie wiem jak napisać) lub wymieniłbym wodę w piątek, nie doszło by do tego. Czuję się winny, lecz co się stało, to się już nie odstanie.
[*]
P.s. Kilka minut temu, w kuchni, usłyszałem głosy mówiące do mnie. Po dokładnym wybadaniu okolicy, okazało się, iż był to pisk niedokręconej Coca-Coli.

Przecież piątek 13 był w piątek!
Komentarzy 22

Komentarze

stary
Rybzor's Avatar
Rotfl. Nawet fajny wpis : P (cały przeczytałem!)
Napisane 15-11-2009 01:58 przez Rybzor Rybzor jest offline
stary
Pacz_knight's Avatar
[*]
Bedzie dobrze bracie...
Napisane 15-11-2009 09:56 przez Pacz_knight Pacz_knight jest offline
stary
Ghernie's Avatar
Reszta rybek jest już zdrowa i mają się dobrze. Słychać było w nocy, że Glonojad się rusza, bo szurały kamienie. Wrzuciłem mu je tam, bo nie miał co jeść, a te kamienie są całe zielone (prawie żyjące ).

@Ryba
Naprawdę, nie pojmuje co może Cię tutaj aż tak bawić. Rozumiem uśmiechnąć się ale tarzanie ze śmiechu jest lekką przesadą. Czyżbyś nie lubił konkurencji?

@Tarzanie ze śmiechu
Widziałem na własne oczy, to jest możliwe.
Napisane 15-11-2009 10:22 przez Ghernie Ghernie jest offline
stary
Wylansowany's Avatar
Już chciałem postawić świeczkę, kiedy przypomniała mnie się stara mądrość ludowa:
"Zmarłych nie obchodzą Twoje idiotyczne świeczki na forach"

Także na następny raz życzę szczęścia i porządku w szafce!
Napisane 15-11-2009 10:39 przez Wylansowany Wylansowany jest offline
stary
Ghernie's Avatar
@Up
Nie mam tak dużej szafki, by postawić i akwarium i 8 zniczy, więc...
Napisane 15-11-2009 11:13 przez Ghernie Ghernie jest offline
stary
Jedyny długi wpis jaki przeczytałem.
[*]
Napisane 15-11-2009 12:14 przez n0_name n0_name jest offline
stary
X-Zero's Avatar
[*] piąty znicz ;[
Napisane 15-11-2009 13:02 przez X-Zero X-Zero jest offline
stary
[*]

Znam ten ból - jak byłem mały, ojciec przy pomocy grzałki ugotował moje kochane rybki (skalar, gupik + jakaś taka czarna (zapomniałem nazwy)).

Aha, zapytanie do moduw: za co mój wpis o czynastym piontku został skasowany?

@DOWN


@DOWN
Tak, dokładnie tak!
Napisane 15-11-2009 14:19 przez Wielkimanitu Wielkimanitu jest offline
Aktualizowano 15-11-2009 14:25 przez Wielkimanitu
stary
Ghernie's Avatar
@Up
Pewnie za nazwę. Mówiłem!

Jak pamiętam, czarna rybka zwała się Molinezją. Chyba.
Napisane 15-11-2009 14:23 przez Ghernie Ghernie jest offline
stary
Kashek's Avatar
Nullam feugiat eu tempor sagittis, ante tellus tincidunt sem, quis tincidunt lacus sapien eget odio.
Napisane 15-11-2009 16:56 przez Kashek Kashek jest offline
stary
Czy to forum zaczęło reprezentować aż taki poziom, by wszyscy zaczęli spamować durnymi świeczkami? F:
Napisane 15-11-2009 17:04 przez Billy_Mays
stary
Cytuj:
Czy to forum zaczęło reprezentować aż taki poziom, by wszyscy zaczęli spamować durnymi świeczkami? F:
Misiu cukrowy, blogi od samego początku reprezentowały iście "elytarny" poziom, a teraz, kiedy nasz ulubiony dział stał się najbardziej moderowanym działem na forumie, poziom JP wzrósł o 96%.

Wniosek: na blogach pisz poprawnie (a przynajmniej nazwę wpisu), albo Twój topik zostanie skasowany.
Napisane 15-11-2009 17:26 przez Wielkimanitu Wielkimanitu jest offline
stary
chyba JM...
Napisane 15-11-2009 20:08 przez Pedal_Naczelny
stary
Zamne's Avatar
biedne rypcie[*]
Napisane 16-11-2009 15:29 przez Zamne Zamne jest offline
stary
iShine's Avatar
Ehh też tak miałem, otworzono nowy sklep z rybkami, kupiłem, następnie okazało się, że ryby miały za zimno i miały białe płetwy i skrzela(zabarwienie). Wtedy byłem mały a zgineły: 2 bojowniki(w tym 1 srebrny), w ch*j duży glonojad, neonki, armia gubików, 2 molinezje czarne, 2 'złote' rybki, mieczyki i wspaniały zmutowany bojownik(trzeci) :cup:. Na samiczkę bojownika nie mogłem sobie pozwolić ;s.
Napisane 18-11-2009 15:54 przez iShine iShine jest offline
stary
X-Zero's Avatar
3 bojowniki w jednym akwa?! O_o
To nie są czasem te ryby, co je oddzielnie trzymają?!
Napisane 18-11-2009 16:22 przez X-Zero X-Zero jest offline
stary
Kashek's Avatar
Teraz tylko czekać na kolej Ryby.
Napisane 18-11-2009 17:35 przez Kashek Kashek jest offline
stary
Ghernie's Avatar
@Up
Ugotujmy go, mam doświadczenie...
Napisane 18-11-2009 20:35 przez Ghernie Ghernie jest offline
stary
Tym's Avatar
Gotowana ryba nie jest kewl.
Napisane 18-11-2009 22:57 przez Tym Tym jest offline
stary
Kashek's Avatar
@Timotei
Ryba*

@Ty tam nade mną, co Twojego nicku zapomniałem, łobuzie ty
To narysujmy mu na czole 'KARP - ŚMIERDZI - GRZYBY WON' i przetrzymamy w piwnicy do wigilii.
Napisane 19-11-2009 00:52 przez Kashek Kashek jest offline
stary
Beh0lder's Avatar
panie świeć nad ich duszą
enter
Napisane 29-11-2009 17:32 przez Beh0lder Beh0lder jest offline
stary
Kashek's Avatar
Ctrl+Amen.
Napisane 29-11-2009 19:00 przez Kashek Kashek jest offline
 
Ostatnie wpisy bloga Ghernie

Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:21.


Powered by vBulletin 3