Zanim zaczniesz czytać, tekst jest utrzymany w stylu onirycznym, momentami psychodelicznym, więc czytasz na własną odpowiedzialność.
Stanąłem na ruchomych schodach mojego życia. Do niedawna stałem w bezruchu, tuż przed nimi niezdecydowany na krok naprzód.
Teraz nadal stoję w bezruchu strwożonej wyciem wilka owcy, mimo to poruszam się. Czy naprzód? Trudno osądzić, wygląda na to, że schody prowadzą na dół. A może mi się wydaje? Może to świat pędzi w górę...
|