Siedzimy sobie dzisiaj na pierwszej lekcji... nudy - jak zwykle, a nasz nauczyciel mówi:
-Puszczę wam coś, bo widzę, że ''śpicie''. (oczywiście po Angielsku, tylko, że nauczyciel, to Polak)
Chwile poczekaliśmy, a z głośników podłączonych do jego laptopa wydobyły te słowa:
''Poszedłem z małą na molo. Pełna saszeta, relax, full, uderzam w solo''
Rox, 4 ludzi z Polski już się zorientowało i oczywiście ''uśmieszek'' i głowa w dół.
Najlepiej powiedział, taki Pakistańczyk:
-weri gut polisz mjusik!
Nauczyciel też się uśmiechnął, ogólnie fajnie było : P