<to ma być coś w rodzaju ćwiczenia pisania (bo muszę, zamierzam napisać większe opowiadanie nie wychodząc na pośmiewisko), dlatego tak do tego podszedłem - klimat średniowieczny >

Piszę to, by zwrócić uwagę na upadek miasta Feyk'y. Król nawet nie spogląda na naszą wioskę, będąc zajętym poprawianiem swojego wizerunku i marnymi próbami naprawienia sytuacji swego królestwa, zaś baronowie i władze miasta nie zwracają uwagi na napady, grabieże, rzezie i gwałty zbiorowe wciąż będąc w podróżach celem wzbogacenia się. Nie możemy liczyć na jakąkolwiek pomoc, zaś napady trolli stają się coraz częstsze i choć nauczyliśmy się już wszyscy bronić przed nimi, to wciąż wyrządzają wiele szkód. Jedynym pocieszeniem jest to, że miasto jest zamieszkane coraz rzadziej, co sprawia, że napady te są mniej bolesne... w ogólnym rozrachunku państwa. Dla nas są o wiele gorsze, gdyż musimy patrzeć jak cały dobytek naszej osady niszczeje i jest rozkradany. Ludzie i demony, magowie i barbarzyńcy, katolicy, sataniści i preclanie, zjednoczmy się by pokonać wroga! W jedności siła!