Ja też nie lubie Murzynów i chuj xd...

@down
I nikt nie powinien do naszych antypatii mieć problemów, prawda?

Ja nie lubie rasistów i chuj xd...

Ja nie lubię Tibii i chuj xd...

oh wait.

Tu nie chodzi o to że się nie szanuje, tylko o to że Albertus tak naprawdę nie podawał (jak dotąd) żadnego argumentu na tą wrogość. Wcześniej mówił że spotkał tylko kilku Żydów, teraz wyskakuje że mieszkał w dzielnicy gdzie było ich pełno.
No ale wiadomo że inaczej zachowujemy się w grupie, a inaczej sami.

@down: Nie męcz się.

no to napisze (wiem ze pisałem ale ostatecznie napisze)

Przez 1,5 roku mieszkałem w arabskiej dzielnicy następne pól roku spędziłem na pograniczu arabskiej i starówki

W Żydowskiej bywałem mniej więcej 2/3 razy w tygodniu ale tak jak mówiłem akurat do nich mam najmniej.

Przedstawię ci dosłownie parę argumentów bo nie chce mi się rozpisywać.


nie chce mi się rozpisywać wiec napisze 2 pierwsze lepsze argumenty dlaczego by ich nie wpuszczać do Europy

1.Zasiłki , Czy wiesz jakie zasiłki dostają oni na każde dziecko ? Z mych obserwacji arabskie kobiety wcale nie pracują , całymi dniami chodzą po sklepach (mężowie zazwyczaj tez nic nie robią bo przesiadują w ichnych barach przy takich fajkach) wiec skąd pieniądze na to? myślisz ze robiąc codzienne zakupy nawet w tanich sklepach wydasz mało? Z mej rozmowy z pewnym Polakiem który ma kontakty w tej Partii Belgijskiej (nie pamiętam nazwy ale jest przeciwko arabom itp.) Powiedział mi ze taki arab dostaje coś kolo 600-700 euro miesięcznie za 1 DZIECKO ! Nie muszę wspominać ze rodziny arabskie są liczne i 6-7 dzieci to standart. Ale sa tez araby pracujący... Lecz widziałem ich tylko w 3 miejscach ,
a) Knajpy - Tu muszę przyznać ze niektóre potrawy maja niezłe , i niektórzy barmani byli mili , ale to pewnie dlatego ze w stosunku do klienta , 95 % z nich na ulicy była by jak ta cala reszta.
b) sklepiki - Prawie wszystkie sklepy mniejsze od Lidla itp. należą do arabów itp. Wyeliminowali Białe sklepiki przez co wielu Belgów nie jest ich właścicielami ale jak to się stało i więcej szczegółów to ci nie powiem.
c) Rozmownice - chyba nie muszę tłumaczyć co to , klijentow dużo. Tylko ze jest jedno ale... Moze nie powinienem tego mówić ale uwierz mi na słowo ze wiem gdzie idą pieniądze z tych rozmownic (moja ciotka była wplatana w większa aferę bo jakiś głupi arab jej w mózgu namieszał , i to taki ważniejszy arab) Pieniądze z rozmownic z każdego kraju (nawet takie rady się zbierają tych szych) idą na bron, te arabskie szychy akurat były z pakistanu a pieniążki były wysyłane do jakiś terrorystow w pakistanie.

-Możesz mi nie wieżyc , i pewnie nie uwierzysz , ale możne ja nie widziałem dużo i nie słyszałem ale wspierałem ciotkę która miała tam sprawę (na szczęście udowodniła ze nic nie wiedziała o tych machlojkach) bo na nią i jeszcze jedna babę była mała siec rozmownic ale to tylko oficjalnie.

Wiec dochodzimy do wniosku ze ci co maja głowę na karku kręcą w Europie biznes by wspierać organizacje które później robią jakieś zamachy terrorystyczne, natomiast ci zwykli arabowie naciągają podatników ( Belgów ) którzy są sfrustrowani ze za ich ciężko zarobione pieniądze żywią się araby które zagrażają społeczeństwo (patrz punkt 2)


2. Elementy takie jak murzyni czy arabowie stanowczo zagrażają normalnemu społeczeństwu
a to co tam się dzieje uznasz za prawdziwa patologie.

tu tez nie będę się rozpisywał bo można tego dużo napisać. dam 3 podstawowe przykłady

a) bezpośrednie niebezpieczeństwo , murzyn jeszcze wyjdzie na solo , ale arab nigdy ( i za to murzyni maja +) , ZAWSZE jak szedłem z kolega to NIGDY nic nie krzyczeli za nami ani nic (kolega mej postury) chociaż by ich było 40 , a jak chodziłem sam to BARDZO BARDZO CZĘSTO zdarzało mi się słyszeć jakieś krzyki , wyzwiska i zaczepki w moja stronę. Ignorowałem to , tylko raz mi nerwy puściły ale na szczęście było tylko 2. Gadałem o tym ostatnio z chłopakiem mej mamy który mieszkał w Belgii chyba z 10 lat i opowiadał jak go zaczepiali zawsze jak wracał pijany od kolegi i go okradali , a jednego razu szedł trzeźwy i udawał pijanego to im tak nastukal ze później omijali go z daleka.

bo fakt faktem ze araby to się bić nie umieją ( przeciętnie , bo wiadomo ze i tak bydlaki się znajda ) i jestem pewny ze prawie każdy z tego forum śmiało stukną by 2 może 3 na raz.

Ja jeszcze ignorowałem wtedy ( teraz trochę większy wiec pewnie by kastet na łapę i wbiegał w nich ;D ale to inna bajka) No ale co powiecie jak idą dzieciaki 10 letnie? No i musi z nimi rodzic chodzić ze szkoły i do szkoły... przez co robią się sieroty... Ja np. sam do szkoły chodzę od zerówki , bo zawsze mnie mama prowadzała a jak raz dala dla ojca bo nie miała czasu , a ojciec został po drodze w barze to się nauczyłem sam chodzić.

Murzyni jako tako nie zaczepiają (może akurat miałem szczęście) ale to tez się parę razy zdarzyło.

b) Brud , smród...

Na nich nie mówią brudasy z powodu koloru skory , ale z powodu tego jak wyglądają ich dzielnice itp. tu napisze krotko , Jak idziesz chodnikiem to patrzysz pod nogi , bo takie rzeczy jak gówna , rzygi czy inne to "element dekoracyjny chodnika"

c) Morderstwa

Tam dostaniesz noża za byle co , i to dzieje się normalnie na ulicy. Moja mama szla do pracy (4 albo 5) i normalnie chłop mordował chłopa na ulicy a ludzie obojętnie szli dalej... to dopiero patologia...


już nie chciało mi się rozpisywać , ale mógłbym to powyszczególniać , dodać jeszcze parę/paręnaście solidnych argumentów + przykład z własnego życia + przykład z życia osoby która znam a tam mieszkała (bardzo dużo)



Wiec przedstawię to wam na wasz rozum. Wyobraźcie se Polska patologie (lubicie mówić ze u mnie w Siemkach jest) wyobraźcie se , dokładnie opiszcie itp. i Pomyślcie ze to co u nas jest skrajna patologia tam to dzień powszedni , z jedna zasadnicza różnica - do naszej patologii można wejść , pokazać ze jesteś w porządku i być "bezpiecznym" , a tamtejsza patologia jest z góry do nas złe nastawiona dlatego ze jesteśmy Biali , ale jak oni tak nas traktują wtedy nic nie ma, a jak ktoś od nas coś im powie to już rasizm...

PODKREŚLAM TAM ŻEBY WIDZIELI TO MODERATOROWIE

NIE MIAŁEM NA CELU WPROWADZANIA OFFTOPA , JEDYNIE ODPOWIEDZENIE NA PYTANIE; DYSKUSJE W TYM TEMACIE NA TEN TEMAT UWAŻAM ZA ZAKOŃCZONA (Z MOJEJ STRONY) JEŻELI CHCECIE NA TEN TEMAT POGADAĆ TO ALBO ROBICIE DO TEGO TEMAT ALBO PISZECIE NA PW NUMER GG , CHĘTNIE POROZMAWIAM;

Do (prawie) wszystkich co jadą Albertusa:

Popełniacie notoryczne argumentum ad ignorantiam, a i personam nie brakuje. Tak naprawdę to Wy jesteście nie normalni, uważacie, że jeżeli wam się coś nie przydarzyło to nikomu innemu też nie może?
Cytrynowy, co może o "brudnych dzielnicach" wiedzieć chudzielec, który wstydzi się iść nawet na siłownię? Ciągle winisz polaków za to jakimi są, przypuszczam, że masz spore problemy na co dzień, jako jednostka słaba fizycznie czujesz wieczny wzrok wielkich, brzydkich łysoli na karku, toteż uważasz, że większość polaków to wredne chamy, które tylko się czają by kogoś wyśmiać albo komuś wjebać. Marzysz o zemście, tak - gdybyś mógł wytłukłbyś wszystkich, którzy kiedykolwiek mieli czelność chodź krzywo spojrzeć na kogoś takiego jak Ty, nie broń się, bo to widać... i to bardzo.
Prawdą jest, że to forum to jedyne miejsce, gdzie czujecie się mocni, poczuwacie się za jakąś nader inteligentną społeczność, której mentorzy (tak, elita forum istnieje ;)) każe natychmiast atakować innych od siebie, najczęściej są to wyzwiska, żałosne aluzje i próba bycia elokwentnym na siłę.
Co by jednostronnym nie być: Albertus, często zdarza Ci się powiedzieć głupotę, która w Twoim otoczeniu byłaby "normalnych stwierdzeniem", hamuj to, bo to tylko pożywka dla nich.
Jak widać ludzie na tym forum w większości NIGDY nie miała przyjaciela, z którym można porozmawiać na każdy temat. Żyją za kurtyną dobrych manier i tabu, więc prędzej się zabiją niż odmówią sobie komentarza odnośnie kogoś, kto przyznał na forum, że się onanizuje. Bo to ich siła, grupa ludzi, która nie umie pogodzić się z tym, że są w beznadziejnej sytuacji. Zamiast popracować nad samym sobą grupują się i tworzą swój idealny świat, gdzie każdy ma zdrowe podejście do życia, pod warunkiem, że wszystko co ich otacza jest w zgodzie z ich poglądami. Nie mogą pojąć, że świat nie jest pełen ludzi takich jak oni, nie wiedzą, że to oni są "patologią" tej planety - niestety. Więc jeżeli ktoś tutaj nie pasuje do świata - ty Wy, jesteście w mniejszości.

@Ametystowec: bawisz się w psychoanalityka, a wychodzi jak Freudowi. Czyli na pozór mądrze, w praktyce p*erdolenie o Chopinie.

Jak życie to Matrix to ja jestem Neo,
próbujesz hejtować, ale jesteś ścierą.

Że tak zaofftopuję (Choć myślę, że offtop ostatnimi czasy to pojęcie mocno względne), nie rozumiem po trochu czemu tak wszyscy jeżdżą po Albertusie. Jego podglądy (Mimo że dość niepopularne) są w pełni normalne. To tak jak wyzywać na psy, że nie lubią kotów. Tego się nie zmieni (nie licząc wyjątków), a ludzie jak nienawidzili konkretne grupy, tak będą je nienawidzić (Ja na przykład nie specjalnie przepadam jako Torunianin za Bydgoszczanami, czy jak się ich tam odmienia). I dziwne jest to, że przyjmujecie takie stanowisko właśnie za coś dziwnego. I w sumie, mimo że trochę pie.przy od rzeczy, to jestem za Ametystowcem ; ).

Bawię się? O tak!
Niezbyt często udzielam się na forum, Ty za to jesteś po drugiej stronie barykady, ja zdaje się jestem po środku, między "Albertusami" a forumowiczami. To tak jakbym rozmawiał z osobą katowaną przez rodziców na temat kar cielesnych dla dzieci. Ofiary własnych ojców tracą obiektywizm automatycznie, dlatego też nie uznają innych możliwości, bo oni tego doświadczyli i nie wyobrażają sobie choćby klapsa, w imię wszystkich żądają zniesienia prawdziwego karcenia uznając się za absolutnych znawców tematu. Jesteś jedną z bardziej szanowanych osób na tym forum, patrząc na "Twoją armię" widać w jakie gusta trafiasz wypisując swoje zdanie, analogicznie z rapem - Tupac zrzesza "dobrych ludzi" a Firma (ci od JP na 100%) ma swoich dresiarzy. Na podstawie fanów (tych statystycznych) można określić kim jest artysta. Tak, jesteś jednym z mentorów tych rebeliantów w walce z "Albertusami", ciągle pokazujesz jak ich należy traktować ("tY"), jak widać - działa, bo powtarzają. W dyskusjach z Albertusem macie pewien schemat:
Ad populum - z reguły działa
Ad personam - co porządniejsi nie powtarzają
Ad ignorantiam - gdy wszystko inne zawodzi
I diagram leci od nowa, zapętla się. Jedyne czego tak naprawdę nie potrafię rozszyfrować - czy wy prowokujecie i wyzywacie go specjalnie.

Jestem po swojej stronie barykady, jeśli widzisz tu jakąś barykadę - raz czy dwa nawet zgodziłem się w jakiejś kwestii z Albertusem.

Nie bardzo rozumiem. Czy Albertus jest ojcem bijącym nas swoją głupotą?

Rozśmieszyłeś mnie. Bycie szanowanym jest kwestią względną, jest na tym forum conajmniej parę osób z którymi się z wzajemnością nie lubimy (pozdro mAZUR).

Tupaca a.k.a. Dwupaka (czekam, panowie hiphopowcy) nigdy nie słuchałem, a Firmą owszem gardzę - bo to co oni tworzą trudno nawet nazwać muzyką.

Nie zawsze. Ale w wypadku Firmy owszem.

Jakich znowu rebeliantów?... wróć, jakim znowu mentorem?

Nie ja zapoczątkowałem podkreślanie tego, że nie piszę do kogoś 'z dużej', to było dużo wcześniej.

Znowu nie bardzo rozumiem - czy ty próbujesz opisać i skategoryzować szyderstwo z jego jawnej głupoty? Rasizm jest głupotą, nacjonalizm jeszcze większą. Rzucanie kasztanami w dzieciaki też.

To, że coś jest normalne, nie znaczy, że jest dobre. W hitlerowskich Niemczech faszyzm był przecież czymś w pełni normalnym, a w obozach koncentracyjnych zabijanie niewinnych ludzi było najnormalniejszą rzeczą pod Słońcem.

Up. Do tych kasztanów.

Interesuje mnie jedna rzecz. Skoro rzucaliśmy się MIEDZY SOBĄ , i w pierwszaków. I NIKT się nikomu nie poskarżył (chociaż w konfi tez rzucaliśmy) nikt z tego powodu nie ucierpiał każdy traktował to jako żart/zabawę


Dlaczego 3/4 forum widzi problem? skoro same ofiary go nie widziały. Jestem pewien ze kiedyś w was rzucali a wy płakaliście po kontach i teraz takie coś powstaje.

Nie pomyślałeś, że może widzieli problem, ale duma/strach powstrzymały ich przed skarżeniem się? Gdyby mi jakiś 'starszak' zajebał kasztanem też bym się nikomu nie skarżył.

Już pomijając fakt, że dostanie kasztanem to błahostka, którą nie warto komukolwiek zawracać gitary. Ale to nie zmienia faktu, że to głupota.

Co do kasztanów: Jeśli sprawia to komuś przyjemność i nikomu nie przeszkadza, to nie widzę problemu. Ja np. mogę polować na Hefalumpy i myślę że nie powinniście mieć do mnie pretensji o to jak spędzam swój wolny czas.

Nie jest żadnym mentorem a na pewno nie moim , Albertus to idiota i tyle.
@top
Oddam jeżeli nie będę mieszkał w tym kraju (będę miał pewność , że Albertus niczego nie dostanie)
btw. alb jaka masz grupe krwi ;d?

Cóż, normalnym w Polsce też jest hiperbolizacja czyichś podglądów ; ).

ja dostałem parę razy salwę od 20 osób ( każdy 2 pełne ręce kasztanów) i jakoś się nikomu nie skarżyłem.

i ty mówisz o szacunku do innych, skoro sam niesłowny jesteś?

Albertus, czemu ty jestes uprzedzony do KAZDEGO czlowieka innego koloru skory? Nie kazdy taki jest, a 'pojedyncze gatunki' naprawde dobrze wtapiaja sie w tlum, sa normalnymi ludzmi wsrod bialych i nie widac takich patologii jak tam piszesz. Niektorzy nawet boja sie przebywac wsrod bialych dzieki takiemu punktowi widzenia jaki ty przedstawiasz. Nie mowie o dzielnicach/grupach, ale mnostwo z nich jest naprawde przyjaznie nastawionych.


A co do tematu - nie oddam, ew. nerke jak panowie up najblizszej osobie, ale nic wiecej.

no tak , ale po co ryzykowac skoro moga se siedziec u siebie a my u siebie? Pozatym gdy sa sami to nawet murzyn czy arab bedzie normalny , ale jak bedzie ich 10 czy 15 to juz zaczyna sie robic tak jak opisalem.


Ale np. Chińczycy/Japończycy nie są tacy źli , nie raz bylem na ich dzielnicy i było w miarę normalnie. Ale i tak wolałbym żeby siedzieli u siebie chociaż ze do nich specjalnej nienawiści nie mam. Pomimo tego ze chyba są nieszkodliwi (przynajmniej ja nie widzę) to nie chciałbym żyć w ich otoczeniu bo na pewno po jakimś czasie znienawidziłbym ich tak jak tamtych.



bo myślałem ze zaczną się głupie prowokacje (Beholder i inne takie) jak zawsze , ale zobaczyłem niegłupie posty to ciężko nie odpisać ;D

A gdzies jest narysowana granica miedzy nimi a nami? Nie. Maja do tego prawo, moga, ale nie musza. Dla nich u siebie moze byc w Polsce czy w jakimkolwiek innym, nie-afrykanskim/amerykanskim kraju.

A jotpe czy inne grupy 10-15 osobowe nie cwaniakuja w Polsce? Starasz ich sie strasznie ponizac a nas uwazac jako narod grzeczny i nie lamiacy zadnych praw.