Kupno konta steam
 

Hej ;-)
Przybywam na to [pod]forum z pytaniem odnosnie konta steam. Otóż zamierzam je zakupić (doszedłem do wniosku iż dużo bardziej się to opłaca od kupna klucza czy też oryginalnej gry). Natrafiłem na taką, jakże atrakcyjna aukcję:
http://allegro.pl/item702346508_coun...6_dodatki.html
Z obrazka i nazwy aukcji wnioskuję, że na tym koncie jest i source (sporo kolegów ma) i 1.6 (tibia.pl, mała grupa kolegów). Jest tu coś 'zuego'? Za taką cenę 2 csy i dodatki (w które i tak nie pogram ;p). Możliwe?

Z góry dzięki ;-)
Piternet, przyszły gracz w cs'a ;]

Jak w poście jest coś niezrozumiałego to przepraszam, jakoś nie mogę słów dobrać :S

Cena jest wymierna, jeśli chodzi o CS 1.6 + CS:S, bo w inne gry raczej nikt nie gra. Sam CS 1.6 chodzi po jakieś 20 zł. Sprzedanie swojego starego konta po 40 zł z tymi grami wygląda całkiem ok. Jednak jeżeli chodzi o kupowanie konta steam, to trzeba uważać, bo niektóre sprzedawane konta na allegro są hackowane po prostu. Więc może się okazać, że kupisz to konto, pograsz i wystawisz pozytywa, a potem będzie Cie czekała jakaś miła niespodzianka : p

Podsumowując: cena za te gry całkiem ok, jeżeli nie ma żadnego haczyka, to się opłaca, jednak zawsze jest ta szansa.

Aff, co do tego hakowania - http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10082228
Sporo ma tych kont gościu, ufać?

No właśnie, trochę to podejrzane. Ale jak złapie się uczciwą okazje, to da się zaoszczędzić trochę kasy. Ja jednak zawsze kupuje gry z oryginalnego źródła, jeżeli chce pograć online i potrzebuje pewny klucz. Tak dla świętego spokoju.

Zuy, to tutaj jestem tylko ja. Co do CS'a, to podzielam zdanie Ryby. Lepiej dopłacić i mieć pewność, niż "oszczędzić" i później żałować.

Zastanawiam się nad kupnem klucza do cs:source i cs 1.6, wychodzi 65 zł ;)

Ja bym odradził kupowanie z allegro tego typu rzeczy. Zrobisz, jak zechcesz, lecz pamiętaj, że będziesz się cieszył grą do czasu. :)

Trzech moich znajomych (w tym pestka) mają konta z allegro kupione i graja od 3 lat bez problemów...

LaYs, ale tutaj nikt nie pisze, że to jest rutyną. Ktoś trafi na uczciwego sprzedawcę i będzie się cieszył grą do grobowej dechy, a drugi trafi na złamasa i zapłaci za trzydniowe granie.

http://img375.imageshack.us/img375/1871/yarly.jpg
musiałem xD

eerion zmiażdżyłeś...8o hahaha ;D

Omg, ten Lejs was kiedyś zdemoralizuje do reszty : p

Ja tam wolałbym kupić oryginał niż zastanawiać się czy jutro będę miał jeszcze konto czy nie...

Hej, tak rozprawiacie nad tym bezpieczeństwem... a ja się tak zastanawiam: a to w steamie nie ma możliwości zmiany emailu/hasła? Na pewno jest. Więc jakie jest ryzyko?

Nigdy nie masz pewności, że poprzedni właściciel nie czitował i nie okaże się, że po 2 dniach status konta będzie banned ; p

Ale oczywiście, że jest taka możliwość. Tylko zostaje chyba jeszcze problem z kluczem, o ile dobrze pamiętam.

go play mario idiot, chyba widać ze VAC jest czysty... a steam to nie cipsoft i odrazu jak VAC wykryje to banuje... wiec go play mario ryba you fail at life

Rotfl, a skąd ty to możesz wiedzieć? Z doświadczenia? :P

Moj ziomek tez kupil i jest okej wszystko, wydaje mi sie ze nie jest najlepiej kupowac od super sprzedawcy, poniewaz on albo ma wyzsze ceny jak i ma miliard pozytywnych komentarzy i nie patrzy na to czy zalapie 1 czy 2 negatywy bo nic to nie zmieni u niego, i tak ludzei beda kupowac, i pozostanie hajt dealerem.
Ja osobiscie uwazaj ze najlepiej kupowac od osob ktore sie dopiero rozwijaja, maja dobre opinie, 0 negatywow i -50 pozytywow. Czesto sa podpisy ze zalezy im na dobrych opiniach bo dopiero zaczeli a ciagna do super sprzedawcy. Czesto tez tacy pozbywaja sie byle czego, tak tez mozesz trafic na konto w dorej cenie.
tak wiec podsumowujac :) moim zdaniem najlepiej kupic od osoby
- ktora ma malo komentarzy
- i jest w Twoim miescie, mozesz sie ustawic, albo podjechac pod dom jego, jakby cos tak nie bylo to znasz jego dane ;] i mozna nastraszyc

o wlasnie, tak jak ja kupilem xboxa ;] doszedl do mnie ale byl uszkodzony (mial ten problem czerwonej diody- czesty problem) no i nastraszylem typa bo nie chcial zwrocic kasy, powiedzialem ze podjade do niego na 2 auta albo normlanie sie dogadamy, i typek wydygal chyba, akurat jechalem dla starego do biura w katowicach to podjechalem do niego sam, i beke z niego zlapalem jak wyszedl z takim jednostrzalowym kolega z psem amstaffem ;] ale kulturalnie sie dogadalismy chociaz widzialem ze jego ziomek stal w skupieniu z tylu i rozgladal sie w okolo. Taka historyjka krotka ;p ze mozna trafic na burakow, ale mysle ze wszystko sie da :) chociaz o marne 20 zl szkoda zachodu ;p