Problem z banami
 

Witam.
Dziś wchodząc na konto okazało się, że moje konto dostało bana co więcej dostało delete.
Konto jakiś rok temu dostało bana za share'owanie konta.
Po kilku miesiącach dostało po 2 ostrzeżenia za obrażanie gracze, ale nie bana.
Dziś dostałem za obrazę graczy bana, normalniej est to pierwszy ban na 7 dni, ale o dziwo dostałem od razu delete.
Czy jest to możliwe?
Jeśli tak niech to jakaś rzetelna osoba mi wytłumaczy o co w tym chodzi, proszę bez hejtowania w tym temacie.

Trzeba było obserwować criminal record.

Ostrzeżenia przedłużyły ci bana za sharowanie, który był na 30 dni i przy którym była wzmianka, że kolejny ban (nie ostrzeżenie) jest równoznaczny z usunięciem konta.

Dodatkowo, jakoś w grudniu zmienili zasady, że wpisy za sharowanie nigdy nie znikają. Przez to cały czas posiadałeś ten zapis na swoim koncie. Jedna wpadka - tutaj poważniejsza obraza gracza (pominę fakt, że ban za to to idiotyzm ze strony CipSoftu) i delate.

No tak pomimo że minął już rok za sharowanie notka nadal jest. Tylko, że myślałem że dostane delete za kolejnego "bana" za sharowanie. A nie za jakikolwiek ban. Myślałem, że to jest podzielone na typy.
Tak wogóle bana dostałem za napisanie: "eat my balls", czy to jest jednoznaczna obraza czy tylko podtekstowa? Zauważyłem że można wszystko podciągnąć pod obrazę.

Nie, to nie jest możliwe. Jesteś w limbo. To nie dzieje się naprawdę.

Sprawa jest prosta, dostałeś bana nie-usuwalnego, który był final warningiem, a potem drugiego bana, który zaowocował delete konta. Wszystko jasne i klarowne, nie wiem czego tu nie rozumiesz.

Nie są podzielone na typy. W zależności od pierwszego bana albo 2, albo 3 jest równoznaczny z delatem.

Jeśli zaś chodzi o ten tekst... Ja się nie znam ;]. Wszystko można podciągnąć, zgadza się, dlatego należy teraz dość mocno uważać na teksty.

No dobra już wszystko rozumiem, szkoda tylko kasy i eq, które straciłem.
Ale dalej się zastanawiam czy "eat my balls" jest aż tak obraźliwe, przecież to nie jest jednoznaczne... CipSoft i ich chore spekulacje...

Hahaha, tak, nie jest jednoznaczne. Na 100% chodziło ci o to, aby jadł twoje piłki.

Wiesz to co ja miałem na myśli to moja sprawa(akurat chciałem by dławił się moimi piłeczkami do ping ponga ;D), tak samo co CipSoft sobie wkręcił.
Sytuacja jest taka sama jak z "kluczem" na maturze ;) (to co ja mam na myśli nie zawsze musi się zgadzać z tym co jest w "kluczu").
Ale pewnie po moim mailu co CipSoftu oni i tak się uprą, że "eat my balls" jest obraźliwe a ban jest słuszny itp. Nie wiem czy kiedykolwiek zdarzyło się tak aby graczowi udało się uniknąć kary jaką nałożył GM.

To nie gm, a coustomer support nakłada bany ze zgłoszeń. I owszem, zdarzyło się, że cofnęli.

Jak byli gmowie to oni dawali ban jak byli 100% pewni winy a ci z supportu to wystraczy im niewielki dowod slowny,niestety takie czasy trzeba na wszystko uwazac by ci niewcisneli tego bana a tym gorzej ze dopusciles do delete.

Polecę offtopem i powiem, że nabijają statystyki banowania i później są newsy, że customer support jest taki zajebisty i pomaga jak cholera. :D!