Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   RPG (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=26)
-   -   Sesja (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=16216)

Dakar de'Slayer 05-11-2004 22:42

Sesja
 
Pomyślałem, że możnaby zrobić taką jakby sesje w tym temacie. Każdy kto choć troche zna się na RPG typu Warhammer mógły dopisywać dalszy ciąg aż powstanie wspaniała opowieść. Więc może ja zaczne a wy dopisujcie. Tylko mądrze. Jeśli nie jesteście pewni swoich umiejętności to lepiej sie wstrzymajcie :) Więc co do samej sesji. Nasza drużyna składa sie z 5 osob : Maga - Mistrza Żywiołów(Imię: Dakar, rasa:człowiek, wiek:35lat, płeć:M, wzrost:179) 2 wojowników(1. Imie: Gerion, rasa:Krasnolud, wiek: 60lat, płeć:M, wzrost:150cm. wojownik 2. Imie: Iriades, rasa: półelf, wiek:55, płeć:M, wzrost:182) złodzieja(Imie: Kalisto, rasa:człowiek, wiek:24, płeć:K, wzrost:166) oraz Łucznika(Imie: Nillea, rasa:elf, wiek:45, płeć:K, wzrost:180)
Każdy z nich jest bardzo dobry w swoim fachu(dla ułatwienia żeby unikąć problemów podczas gry). Aha jeśli juz decydujecie sie na dopisanie dalszej części to zostawiajcie jakiś cień tajemnicy żeby następna osoba mogła poprowadzić akcje jak ona chce :) i oczywiście jak sie domyślacie piszemy w tak jakbyśmy byli MG i zarówno sami odrywali te postacie. więc zaczynamy :sword:

Siedzicie w karczmie (klasycznie :) ) jest koło południa. Dzień jest parny i duszny. na ulicach żywej duszy, tylko strażnicy snują się powoli rozmawiając ze sobą. Barman jak to barman - czyści kufle :) w karczmie oprócz was siedzi 2 strażników, 3 niziołków grających w karty i elf rozmawiający odziwo z - krasnoludem. Myślicie sobie, że już dawno nie mieliście żadnego ciekawszego zadania. No ale cóz, tak bywa.
Dzień ma się juz ku zachodowi. Karczma powoli pustoszeje. Już macie zamiar wychodzić kiedy do oberży wchodzi jakaś zakapturzona postać. Dosiada sie do waszego stolika i bez żadnych ceregieli mówi
- Witajcie, wiele o was słyszałem. I chyba tylko wy możecie mi pomóc. Nazywam sie....

i to jest mój wstęp. podoba się?? więc prosze dopisujcie dalej. Jesli się zdaży kiedykolwiek że 2 osoby napisały dalszy kawałem w tym samym czasie prosze Moderatora o skasowanie tej mniej ciekawszej wersji. I jeśli macie juz zamiar dopisywać to rozsądnie prosze. czekam na ciąg dalszy...

Caspius 06-11-2004 15:37

[Pokrewne do PBF, choc nieco niekonwencjonalne ;) ]

...Dakar, i mam dla was pewne zadanie. Nagroda będzie wysoka, ale i to co mamy zrobić nie jest dla zółtodziobów. Jeśli jesteście zainteresowani, to proszę o odpowiedź już teraz, jeśli nie... To chyba nie będzie już ratunku dla mojej ukochanej...

[Pomyslalem ze nalezy polaczyc nasza druzynke najpierw, a skoro mag jest dobry w swoim fachu to ma duzo kasencji co nie? ;) btw prosilbym moderatorow o stworzenie "przyklejonego" tematu o sesjach, albo nawet stworzenie subforum jesli mozna ^^]

Dakar de'Slayer 07-11-2004 12:26

- Gerion: (jak każdy krasnolud lubi pieniądze) a jaka dokładnie bedzie ta nagroda?
- Nillea: Ach Gerionie tobie tylko pieniądze w głowie. (zwraca sie do nieznajomego) Nazywam sie Nillea a ty szlachetny...panie?? Chcielibyśmy także poznać więcej szegółów dotyczących tego zadania zanim się nacokolwiek zgodzimy.



[czekam na dalszy ciąg]

Caspius 07-11-2004 13:16

[2 osobowe opowiadanie? :>]

-Miła pani, już sie przedstawiałem, ale powtórzę. Me imię brzmi Dakar, a zapłatą będzie właściwie wszystko co sobie zarzyczycie, w granicach rozsądku oczywiście. Naturą mojego problemu jest pewna grupa opryszków, która porwala moją ukochaną - w tym momencie nieznajomy jakby się przygarbił - nie potrzebowałbym pomocy, gdyby nie to, że są to bezwolne slugi....

Dakar de'Slayer 07-11-2004 16:09

- Nillea: Niezmiernie mi przykro z powodu tego incydentu. Jeśli dowiemy się czegoś więcej na ten temat oczywiście dołozymy wszelkich starań aby panu pomóc.
- Gerion: Ale pieniądze...(Nillea kopnęła go dyskretnie pod stołem) ykhm,ykhm(zakaszlał dla niepoznaki :) )
- więc słuchamy...


(prosze moderatorów o skasowanie zbędnych postów)

Caspius 07-11-2004 18:19

Dakar zamyslił się trochę, z początku nie zwrócił uwagi na słowa siedzących przy stoliku... Po chwili jakby się obudził:
- Taak... Są to tylko bezwolne sługi pewnego maga... Jakiś czas temu za moją sprawą został wykluczony z bractwa i poprzysiągł mi zemstę... widać uznał, że ma dość mocy by mnie pokonać. Z tego co wiem stworzył sobie wielu slug, dlatego nie moge pójść sam i proszę was o pomoc. Co do zaplaty...
Będziecie mogli zabrać wszystko co posiadał ten mag... Mi do szczęścia brakuje tylko mojej Ursuli...

Iriades 07-11-2004 18:26

Siema, moge zajac iriadesa?
 
<Moge zajac iriades'a?>


- Hmmm..., ja jestem za tobą, panie. O nagrode tak bardzo nie chodzi, lubie pomagac ludziom, gdyz moge jeszcze zyskac przyjaciela- chrząknol i uśmiechnąl sie- i pocwiczyc walke na potworach. Zabieram sie na ta misje jesli inni tez pojda, jesli sie zgadzą chetnie pomoge:]

Dakar de'Slayer 07-11-2004 18:53

Dakar: A więc jęsli pozwolicie udamy sie teraz do mego domu aby omówić sprawy wyprawy.
I wstał udając się do wyjścia.
Pozostali udali sie za nim. Dakar szedł pewnie w strone północnej części miasta. Zatrzymał sie pzred wspaniałym domem. Strażnicy ukłonili mu się i otworzyli bramę.
Dakar: Czym chata bogata- powiedział śmiejąc sie.
Gerion: O tak bez wątpienia bogata- powiedział cicho krasnolud.
I wszyscy weszli do środka.


@up
Mozesz zająć nicka Xelos zajęty?? :D
Mam prośbe. ktokolwiek będzie pisał dalszy ciąg prosze o stawianie imion pzred wypowiedzią tak jak ja to robie.

Iriades 07-11-2004 19:16

Weszlismi do srodka i...


Iriades: Będziemy omawiac sprawe?, przyda sie. czy moze dostaniemy jakis sprzet?, i jak wyglada twoja ukochana?

< czego ja uzywam?>

<miecz,topor czy oboch?,i jakas tarcze, nie?, opisz mi plx>

<z radoscia bym chcial miec miecz jednoreczny, dlugi>

Caspius 07-11-2004 20:05

[Pozwolicie ze Dakar bedzie moja wlasna domena ;] mam pewna koncepcje tej postaci i nie chcialbym by ktos mi ja zepsul ^^]

Dakar klasnął kilka razy, i gdzieś z bocznych drzwi wyłoniły się jakieś dziwne istoty, nakrywajać w mgnieniu oka do stolu. Dakar zaprosił wszystkich i powiedział:
- Częstujcie się i odpoczywajcie, wyruszymy jutro. Chcecie więcej informacji jak sie domyślam? Otoż mag o którym mówiłem nazywa sie Draconis Von'Dale, został wykluczony z bractwa ponieważ odkryłem że parał sie czarną magią, nawet próbował nekromancji... Z tego co wiem, teraz opanował sztukę wchodzenia w ludzki umysł i zamienianie go w machine niezdolną do samodzielnego myslenia - po twarzy Dakara przemknął trudny do określenia grymas - Ja sam władam żywiołami.
Dakar przerwal na chwilę i zamyslił się. Nagle walnął pięścia w stoł i powiedział z wyraźnym gniewem:
- Zawsze wiedziałem że mnie nienawidził, ale nie sądziłem, że posunie się do tego. Widocznie ciemne moce sprawiły, że stał się okrutny i przewrotny.
W tym momencie do domu ktoś wszedł. Ta osoba ubrana była całkowicie na czarno.
Dakar: - A tak, poznajcie moją przyjaciółke Kalisto, ona także postanowiła mi pomóc.
Kalisto sciągneła z twarzy kaptur, i każdy obecny poza Dakarem zaniemowił na chwilę. Coś było w tej kobiecie, nikt nie potrafił powiedzieć co, ale to sprawiało, że nikt nie umiał wykrztusić slowa.
Kalisto: - Witaj Dakarze, widzę, że będzie nas wiecej niż przypuszczałam. To dobrze, bo jak to mowiż: I Artirius dupa, gdy wrogów kupa! - powiedziawszy to rozsiadła się wygodnie przy stole i zaczęła jeść.

Edit:
Iriades: bartek, wiedzialem ze to byl glupi pomysl -.- sproboj choc troche wyczuc klimat...
@down: takie cos ma male szanse powiodzenia, kazdy z nas ma inny stylm i inne koncepcje. ale mozna probowac :P

Dakar de'Slayer 07-11-2004 20:15

@up. No więc dobra jest tak jak mówiłem ale kazdy skupia się troche bardziej na jednej postaci. Ja moge mieć Geriona. więc nie było tego wyjścia na zalaną majestatycznie promieniami zachodzącego słońca drogę :P kontynuujmy

@up2. więc dobra kazdy zajmuje 1 postac. Ja biore Nille. ty dakara. Iriades Iriadesa :P a resztą kierujemy wszyscy.moze byc??

Dakar de'Slayer 07-11-2004 20:23

Kolacja trwa.
Gerion ogląda ze wszystkich stron złote widelce i łyżki :)
Nillea: Wieć z tego wynika, że ty także masz zamiar wyruszyć razem z nami Dakarze??Aha wspominałeś coś o jakimś bractwie. Możesz nam powiedzieć o nim coś więcej?

Iriades 07-11-2004 20:26

(dobra to moge miec na wlasnosc Iriadesa?)

Iriades:Hmm, Kalipso jestes bardzo ladna, kim wlasciwie jestes?
Czym wladasz??
Dakarze, Chcialbym sie rozejrzec po lesie, czy mogl bym poprosic o jakiegos konia teraz??

Caspius 07-11-2004 20:34

[wyczyscioe swoje posty opcja edytuj plx]
Dakar: - Tak, zamierzam wyruszyć z wami. Draconis jest moim wrogiem, i zrobil to aby właśnie mnie ściągnac na swe tereny, wiec nie mogę wysłać tam kogoś i samemu pozostać w mieście... Musze z nim skończyc raz na zawsze.. - dało się zauważyc pewien smutek w Dakarze, jakby bardzo osobiście do tego podchodził. W trakcie gdy Dakar mówił Kalisto potakiwała głową nie przerywając jedzenia.
Po chwili Dakar mówił znowu:- A jeśli chodzi o bractwo.. Załozone ono zostalo przeze mnie, Draconisa i kilku jeszcze magów, za czaów gdy jeszcze byliśmy przyjaciółmi... Tak, tak, moi drodzy, on był mi przyjacielem. - Dakar znowu leciutko sie przygarbił - Załozylismy je by kształcić mlodych magów, a także podnosić nasze własne umiejętności.

[nie bede juz zwracal uwagi na ortografie, bo to tylko przedluza pisanie postow ;) ]

Caspius 07-11-2004 20:40

Kalisto roześmiała się gdy usłyszała pytanie Iriadesa: Jestem przyjaciółką tego tutaj Dakara i jego narzeczonej, Ursuli. - Ciagle sie śmiała.
Dakar - W lesie nic nie ma, straż przeszukała go już kilka razy. Noclegi macie zapewnione u mnie, moi służacy zaprowadza was do waszych pokoi po wieczerzy.

Dakar de'Slayer 07-11-2004 20:43

Nillea: Wiem coś o zabijaniu własnych przjaciół (nillea pzrez chwile zamknęła sie we własnych wspomnieniach. Ale nie ważne. Powiedziałeś,że ty , Draconis i kilku innych magów założyło to bractwo. Co więc dzieje się z pozostałymi?
Czy oni nie mogli by nam pomóc?
Gerion: Mnie bardzo zaciekawiła Kalisto - powiedzial po czym zwrócił sie do niej- możesz nam powiedzieć soć więcej o sobie pani?

Caspius 07-11-2004 20:58

Dakar zamyslił sie po pytaniu Nillei. Natomiast Kalisto byla jakby w swoim zywiole. Ciagle sie smiala. - No coz, widze we wzbudzam powszechne zainteresowanie cha cha cha pochodze stad, znamy sie z Ursula niemal od kolyski. Szczerze mowiac rywalizowałysmy razem o Dakara cha cha cha ale ja nie traktowalam tego zbyt powaznie, a Dakar i tak kochal Ursule. - troche posmutniala na to wspomnienie - Raz sie zyje, ja zmarnowalam swoja szanse... - w tym momencie Kalisto znowu sie rozesmiala - No, ale bylo minelo. Teraz moze wy mi opowiecie cos o sobie?
Dakar: - No cóż, troche glupio mi to mówić, ale ci magowie sa juz w podeszlym wieku. Owszem, maja ogromna moc, ale nie wytrzymaliby tej podrozy. Dlatego oni nie moga mi pomoc..

Iriades 07-11-2004 21:06

ja jestem wojownikiem, troche przeszedlem juz ale jak mowie, kalisto, ciekawisz mnie bardzo...
JEsli mozna to jush podziekuje, nie obiadam sie, pojde jush do pokoju. A o swicie bede trenowal w ogrodzie jesli mozna. dobranoc, ide poczytac "Magia i Miecz wokol nas"
jesli chcesz kalisto mozesz przyjsc do mnie albo nillea, zapraszam ;]

(odchodze od stolu i ide do pokoju)

Caspius 07-11-2004 21:15

Jedna z widmowych postaci stojacych przy biesiadnikach odprowadzila Iriadesa do jego pokoju. Wszyscy goscie zaniesli sie donosnym smiechem po uwadze Iriadesa, a Kalisto rzucila: - Uwazaj czego sobei zyczysz, mlody czlowieku, bo jeszcze sie sprawdzi - takze zanosila sie rubasznym smiechem - no dobrze moi mili, dosc tych zartow, takze pozwole sobie pojsc spac cha cha cha, i zeby zadnemu z obecnych tu mezczyzn nei rpzyszlo do glowy nawiedzanie mnie cha cha cha - jej smiech byl jeszcze dosc dlugo slyszalny z korytaza.

Dakar de'Slayer 07-11-2004 21:36

Nillea: Teraz możemy poważnie porozmwiać. Jakich pzreszkód możemy sie spodziewać w drodze do siedliska owego maga? Chodzi przedewszytkim o potwory. I którędy tam dotrzemy? Rozumiem że masz zaufanie do Kalisto. Jakimi umiejętnościami może nas wesprzeć??
w tym momencie Gerion wstaje. dosyć picia - powiedział - Jutro czeka nas ciężka wyprawa a kac morderca nie ma serca. Do zobaczenia rano.
i wyszedł


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:29.

Powered by vBulletin 3