Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Mainland (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=22)
-   -   Dobroczynca ;) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=7312)

Kamillllls 16-07-2004 07:35

Dobroczynca ;)
 
A wiec tak:
Wrzyscy narzekacie na PK...juz o nich jest peeelno tematow...pomyslalem sobie, ze otworze bardziej optymistyczny temat ;) ...no rzeczywiscie...ja tez nie lubie PKowcow, ale...na swiecie (Tibii) nie ma samych zlych ludzi :P ...a wiec piszcie tu, opowiadajcie jak wam ludzie najbardziej pomogli...
To ja pierwszy :]
Raz bylem z qmplem w zamku kolo Ab...mielismy juz malo hp...i w pewnym momencie poprostu go cos rozlaczylo...jego postac oczywiscie nadal zostala w grze (ile razy mi sie to przytrafilo...), na okolo peeelno potworow ja mialem malutko hp...jeden sperman (orc)zaczal atakowac qmpla...sam bym nie dal rady...poszedlem po pomoc, poprosilem jakiego kolesia (ok. 30 lvl), zeby nam pomogl...wszystko sie dobrze skonczylo :) moj qmpel w koncu sam ,,zniknal'', a ja?Tamten koles dal mi jedzonko...malo tego...odprowadzil mnie pod samo depo w ,,moim'' miescie, a podrodze zabijal wrzystkie grozne potwory!!
Hehe...widzicie w Tibii sa jeszcze dobzi ludzie (gracze)...
Juz nie wspomne o tym ile razy mnie ludzie ratowali jak wpadlem do dziury...BEZ LINY!!
Macie jakies ciekawe historie...opisujcie!!

P.S. NAPRAWDE sprawdzalem...nigdzie nie znalazlem podobnego tematu... :)

Villen 16-07-2004 08:42

Jedziemy od początku:
Shrubberer:Gram z nim od początku,pomagał mi wiele razy,a ja mu.Pomagał mi wykonywac Questy i wyciagal z opresji.Po hacku dal mi swojego knighta,a po hackach dawal eq i kase na bp i blanki.
Fimbrethil:Gram z nim krocej niz ze shrubberm.Tak samo pomagalismy sobie nie raz(druid+mag=wybuchowa mieszanka:P ).Po hakach tagze pomagal mi sie pozbierac,robilismy trady runkami i zawsdze moglem liczyc na jego pomoc.
Shrububu/Angry Devil(stary wlasciciel):Fajny kumpel poznalem go ciut pozniej.Pomagal tez i to nie jeden raz.Brat Shrubberera,knightem szhruba bylismy nawet na fortecy cos ie nie milo skonczylo:P
Veldir:Kumpel z RL tez moglem na niego liczyc(moglem zawsze od niego kupic HMM) i pozyczal kase na rozne rzeczy(domek,promo).

Serdelek 16-07-2004 18:56

Kiedy byłem jeszcze małym graczem (znaczy się na 11 lv :P) zrobiłem swoje pierwsze HMMki i myślałem że sobie poradzę ze slimami. Więc poszedłem pod Carlin wlazłem do slimów, a one oczywiście zaraz mnie zatruły i HP do red mi zeszło. No więc chciałem uciec gdzieś i kogoś poprosić o uleczenie (nie miałem jeszcze exana pox) to wpadam do depo zdjołem z siebie wszystko i schowałem do skrzynki żeby nikt nie zabrał w razie deada i zacząłem wołać żeby mnie ktoś ratował. Ale zamiast ratunku zebrało się obok mnie stado sępów którzy tlko czekali na mój zgon. A w pewnym momencie zostałem uleczony (chyba UH) i do dzisiaj nie wiem kto to zrobił :D....

Martyha 16-07-2004 23:01

Ja w swoim tibijskim życiu, stosunkowo zadko spotykam sie z miłymi graczami :( Ale ja nie jestem taka :)) ostatnio siedze sobie w dziurze trenuje z rotkami, podbiega do mnie 10lvl i "rope me 3k" a ja do niego, "free" 8) Nie wiem po co go wyciagnelam za free, bylabym 3k do przodu :D chyba sie we mnie odezwalo sumienie... :P

Maniack 17-07-2004 00:04

ja sobie stałem pod depo i grzecznie pisałem "i buy plate armor,brass legs and dwarfen shield"
przez godzine nikt nie chcial sprzedac bo to nowy serv i malo takich rarow ;)
po pewnym czasie odwzwal sie jakis koles (name nie pamietam:() i zapytal czy chce tego shielda ja na to "za ile?".. on "chodz za mna" i dostałem nowiutki dwarfen shield za FREE :)
a mowi sie ze polacy to chamy itd. ?( :rolleyes:


re up: może pn chcial zebys go ropnela i pozyczyla 3 k ;) ? ja bym na 10 lvl wolal siedziec w dziurze niz 3 k placic (a pozatym msg do qmpla by starczylo)

djkuter 17-07-2004 21:41

Mój qmpel
 
Ja mam dobrego qmpla na Amerze (na Tibii, nie w rl). Może nic mi nie daje, ale pomaga. Organizuje wycieczki, wyjaśnia różne rzeczy, niestety nie mogę ostatnio go spotkać :(

bObO_gUmI 18-07-2004 09:00

Ja kilka razy spotkałem ludzi którzy pomogli innym. :)
Powinno być więcej takich ludzi. Polacy (i nie tylko) pomagajcie słabszym! Każdy był kiedyś Newbie! :]

Dwimenor 18-07-2004 11:11

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Serdelek
A w pewnym momencie zostałem uleczony (chyba UH) i do dzisiaj nie wiem kto to zrobił :D....
Czy to było na Aldorze?? bo widziałem taką sytuacje.

Detharon 18-07-2004 11:37

Mi i kumplowi pomogł jeden PK....utknołem w jaskiniach desert questu. Wpadliśmy w jakąś dziure bez wyjścia po wydostaniu się z niej poszliszmy szukać wyjścia, po drodze były zerki (uchh) a na pięterkach fire devile....
Jak znaleźliśmy bezpieczne miejsce z respawnem 2 rotów zbierałem mane na 2 niewidki żeby wybić zerki (chyba 2) i fire devile (jakieś 5)
Dzień pózniej wszedł gość z red skullem i nas odprowadził do wyjścia. Po drodze wyczyścił wszystkie fire devile i zerki. ;)

@Serdelek - gość zrobił missclick na mnie (11lv knight) kilka noobków na lv 10-14 zaczeli go okładać :)
Jak miał red to go Uhnołem i odgoniłem ludzi :))
Uratowany dał mi 100gp o które wogule nie prosiłem.

Kamillllls 18-07-2004 14:12

Dobre, dobre, dawac wiecej takich historii :P ....a moze to wy komus pomogliscie?!...no dalej!!...chwalic sie... :D

Zoorekk 18-07-2004 19:25

Mi bardzo pomógł Dark Goodson... Jak maiłem jeszcze mały level (teraz tez mam mały ;) ) to on prowadził mniean najrozmaitsze questy (on zabijał potworki, a ja zbierałem z nich Kase (a było tego troche) i przedmioty)
Dzięki niemu bardziej Poznałem Tibię (szczególnei jej mape ;) ) i jestem mu za to bardzo wdzięczny.


Raz spotkałem osobę (nie pamiętam nick'u) która dała mi doskonały zestaw, dla początkującego gracza za Darmo... więcej nie napszie, aż się łezka w oku kręci :)


Kiedyś, na Rook'u zaprzyjaźniłęm się z Vermitoss'em...
Kiedy on wszedł na Main'a trochę wcześniej zbierał dla mnei Ekwipunek... nawet załatwił mi War Hammer'a za 1k (wiem, kumpel powinien dać za darmo, ale on też nei miał zbyt dużo kasy). Chodziliśmy razem na HUNT'y itp. razem ginęliśmy, razem zabijaliśmy potworki itp. Normalnei aż mi się szkoda robi, że ja zmieniłem świat i go zostawiłem :(((((


Martyha----> A ja się tobię dziwię, bo niby czemu maiłąbyś żądac kase za wyciąnięcie kogoś? Ja nei mogę patrzeć, jak naprzykład ktoś na Rook'u płaci innemu graczowi 20 GP za wyciągnięcie (za 20 GP może kupić line ;) ) NORMALNIE D...EPO!


Aha, ja dosyć często pomagam ludziom... jak kasuję postać, to rozdaję Ekwipunek roznym ludziom (rzucam ;) ) i nawet jak nei kończę z grą, to daje im kase, np. jak brakuje im do czaró, itp.
A więc!! NA MNIE MOŻECIE LICZYĆ!

Detharon 18-07-2004 19:38

@up

Wow mało kto tak robi, 90% ludzi jak chce skończyć z postacią to zaczyna zabijać zabijać i ... ginąć :P

P.S. - ja jak mi się znudzi Tibia to będe zabijał :D

Artur-Knight 19-07-2004 20:05

Oile ja sobie przypominam ten temat byl:P

Druid Regis 19-07-2004 20:24

No to od początku:

- pierwszy raz kiedy mnie coś dobrego spotkało to jak koleś wyciągnął mnie za free z dziury na roku bo liny nie miałem, standard ale myślę, że u początkującego gracza wpływa na dalsze jego poczynania w tibii

- Druid Regisem na 11lvl łowiłem rybki, i spr lvl innych kolesi. Oczywiście miss click. No i się na mnie rzuciło 2. Biegnę do depo, a tam nikogo znajomego nie ma :/ Leje mnie już 5 czy 6. Patrzę Polak Nightshadow jest (pozdro dla niego i thx za pomoc) na 11lvl i krzyczę ratuj. Kolesie mnie dalej leją, Nightshadow drze się stop etc. Ja się już poddałem bo miałem chyba 17HP i 0 uh. A tu pach full HP. Dla 55lvl elite knighta czaha wskakuje i leje moich prześldowców. Pryskali na wszystkie strony. Ten knight to oczywiście Polak a nick Joixclone, i tutaj wielkie dzięki i pozdrowienia dla niego. Oddałem mu 100GP za uh więc sytuacja prawie taka sama jak u Detharona

- no i dziś na harmonii moim 13lvl (non-pvp jakby ktoś nie wiedział ;) ) Idę drogą z kazo do ab i wąskie przejście. Oczywiście z naprzeciwka idzie jakiś koleś. Ustąpiłem mu drogi i tu szok! Zatrzymał się, podziękował i dał mi jeszcze brown muschroom, a był to 74 royal paladin.

Na razie tyle, potem coś dopiszę ;)

Rybast 19-07-2004 21:55

Ello

Ja już kilka razy ludziom pomagałem :] .

Raz stoje w mieście i ziomal missclicka szczelił :(
i jak zawsze znajdą się jacyś pogromcy pk 8)
gonią go i biją ?( a mnie sumienie ruszyło i pisze ,,miss click" a pogromcy na mnie i coś sie plują, aż wreście poszli se 8o a ten niewinny ziomal dal mi 2 uh ;).

Raz na trolach pk goni ziomalka na 8lvl i krzyczy ,,help me!!! help" ja patrze na pk a on ma 10lvl :)
To ja do niego podchodze i mu kultularnie muwie zeby przestał. A on do mnie X( X( X( , ja stoje i karze biednemy chłopcu kturego zaatakował pk(bede na niego mówił xc) zeby uciekał, a xc w nogi (tak powinno być odrazu- heheh), to pk na mnie i bije mnie(bardzo go się boje ;( :)) hehehhe) to ja go z hmm potraktowałem i pk uciekł gdzieś dalek ( za góry i za lasy hehhehe). Już go niegoniłem.

Było jeszcze durzo ludzi kturym pomogłem.

P.S. SOrka za ortografie mam na to papiery

Punish 19-07-2004 22:02

Dawniej kiedy gralem swoja stara postacia kupi8lem longsworda od kolesia za 120GP. Pozniej powiedzial mi zebym szedl za nim, a zaprowadzi mnie do miejsca gdzie jest duzo dobrego sprzetu. Wiec poszedlem za nim. Podczas waki nie zauwazylem ze mam malo HP a wokolo pelno spearmanow i warriorow w koncu jeden spearman zabil mnie wlocznia.
Kiedy po smierci znowu sie zalogowalem tamten koles zaprowadzil mnie do bramy mostu i kazal mi tam czekac. Wiec czekalem. Po niedlugim czasie wrocil i przyniosl mi troche uzbrojenia np. copper shield (na tamtym poziomie to byla dobra tarcza), dal mi nawet troche kasy

Kiedys tez poszedlem sobie na "zwiad" wokol venore. Zaatakowalo mnie stado waspow i do tego wywalilo mnie z gry i moja postac nadal byla w grze
Kiedy sie zalogowalem bylem okrazany przez waspy i mialem 47HP. Zaczalem uciekac te waspy ciagle mnie atakowaly (i trafialy) i bylem zatruty. Po chwili niektore waspy rezygnowaly z poscigu ale do Venore nadal jedna mnie gonila.
Wbieglem do miasta patrze na zycie mam 14HP, szybko biegne do depo aby schowac plecak i uzbrojenie,i aby tam czekac na smierc przez zatrucie.
Na szczescie ktos mnie tam uhnal, gdyby nie on bym umarl

Klusek07 20-07-2004 14:56

jak gracie na Isarce i krazycie wokol Ab to na pewno widzieliscie Invencje - jest super zawsze pomaga jak moze :)
ja tez sie staram pomagac jak moge, raz uhnolem palka po missclicku (2 razy) i dal mi fire fielda za to choc nie chcialem, ile razy ropnolem ludzi to malo miejsca :P, jak polak to zawsze soe pomaga w miare mozliwosci :]

Leo 20-07-2004 18:14

UWAGA UWAGA! W TIBII ISTNIEJE TAKI KOLEŚ JAK KETINI NA ROOKU ROPOWAŁ MNIE ZA DARMO, DAWAŁ MIĘSKO JAK BYŁEM ZATRUTY TUDZIEŻ RED HP! 8) :)) A SZCZEGÓLNIE POMAGAŁ JAK BYŁEM NEWBIE :baby: I ON JEST MISTRZEM!!! A JA TERAZ JESTEM NAUCZYCIELEM TAKIEGO KOLESIA CO SIĘ NAZYWA RECHTA ?( I ON MI SIĘ ODWDZIECZA W POSTACI GP HIHIHI

Thimburd 20-07-2004 22:50

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Detharon
@up

Wow mało kto tak robi, 90% ludzi jak chce skończyć z postacią to zaczyna zabijać zabijać i ... ginąć :P

P.S. - ja jak mi się znudzi Tibia to będe zabijał :D
Takiego postępowania bardzo nie lubie. Jak mnie pierwszy raz pk zabił to omało w depresje nie popadłem. Pomyśl choć raz o tym, jaką krzywde w psychice młodego ( z regóły ) dziecka wywołuje śmierć! ( lol? )

Jak mi sie znudzi, też będę zabijał. :D

---

Co do tematu... pomógł mi jeden koleś. Dał mi niezły eq ( jak na początek ) kiedy trafiłem na mania.

Najlepszym kumplem, który wytłumaczył mi wsyzstko, nauczał mnie i pomagał był Hakerokciarz. Ciągle mi pomaga ;)

NIestety żadko spotykam sie z pomocą ze strony innych ludzi :(

Pomagam często.

Pomagam noobkom którzy utkneli na dachu.

Pomagam ropowaniem.

Daje kase ( nawet 1k mi sie zdażyło ofiarować )

Wspieram psychicznie.

Isd. Itp.

---

PS Kto ma na zbyciu Boots of Haste??? TRASZNIE MI POTRZEBNE! ( server Julera ) Ktoś ma szanse mi pomóc ofiarowując te buty ;)

Adres:
Thimburd
Carlin

<serwer Julera>

BŁAGAM! NIECH MI KTOŚ PRZYŚLE! :]

Monte 20-07-2004 23:15

Grałem na Danubii.. Jakiś Polak zaczął mnie wyzywać, to ja go też bo zauwazyłem ze ma 9 lvl... No to zaczelismy się lac.. Tylko ja traciłem HP, wiec jak miałem około 60 hp to zacząłem uciekać.. wkoncu schowałem się w świątyni.. Ten gościu przyszedł i sprawił mi niespodziewankę, dał mi broad sword, scale armor, brass legsy i z tego co pamiętam dark helmet.. Byłem hepi.. Ale od tamtego czsu juzshe is very good by the ass gram na Danubii... Harmonia Rulez... :)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:13.

Powered by vBulletin 3