W przypadku LSD nie możemy mówić o uzależnieniu bardziej niż w przypadku wspinaczki wysokogórskiej czy jazdy na rowerze. Owszem, niektórzy wciągają się za bardzo w te sposoby spędzania czasu, ale nikt nie będzie myślał o tym jak o uzależnieniu w takim sensie jak o alkoholizmie czy heroinizmie.
Dlatego śmiało postawiłbym teżę: LSD nie uzależnia (podobnie zresztą jak psylocybina/psylocyna).
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eriss
(Post 2725220)
Jak się człowiek czuje po LSD? Da się to do czegoś przyrównać?
|
Prawdę mówiąc... nie bardzo. Psychodeliki wprowadzają w stan, którego nie doznaje się na co dzień. Działanie opioidów czy kokainy można w miarę łatwo opisać, ale LSD nie.
http://neurogroove.info/tagi/chemia/lsd-25 - poczytaj relacje ludzi, ale pamiętaj, że to daje tylko niewielkie pojęcie o tym, jak to naprawdę jest. Ja przeczytałem setki takich opisów (jeśli znacie angielski, to polecam erowid.org, bo neurogroove prezentuje trochę niski poziom...), a i tak wrażenie na pierwszym tripie było zupełnie inne niż sobie wyobrażałem.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gimlos
(Post 2725942)
Co z dostępnych obecnie preparatów przeciwkaszlowych polecacie człowiekowi, któremu nie chce się załatwiać na nie recepty? Po zawartości odpowiedniego składnika skłaniałem się ku Tussidexowi, ale słyszałem, że człowiek nie czuje się po nim tak ciekawie jak po starym, dobrym Aco.
|
Nie wydaje mi się, żeby mogłabyć jakaś różnica. Dekstrometorfan to dekstrometorfan. Ale Acodin jest chyba tak samo dostępny, więc czemu nie sięgnąć po klasyk?:)
|