Jak walczycie na serwerach non-PvP ???
 

Dziś miałem paskudną sytuację. Jako początkujący rycerz na ledwie 14 lvl zbierałem trochę sprzętu na orkach, by zarobić parę groszy na jakiś lepszy ekwipunek. Taszczyłem sobie spokojnie torbę z tym co nazbierałem do miasta, gdy tuż przed sprzedaniem jej zawartości, pewien polak był łaskaw mi ją opróżnić. Zastosowałem na nim jedną z metod wyczytaną w jakimś poradniku ("Jak grać... na nerwach :) ) i po niedługim czasie zwrócił mi trochę tego, co mi się należało i przeprosił... czy szczerze?? Ale do rzeczy - chodzi mi o to, co napisałem w temacie. Jak wy walczycie o swoje na serwerach, na których nie można zabijać innych graczy? Chętnie poczytałbym historie z życia wzięte.

ja nie mialem jeszcze takiej przygody,ale na 100% mi sie jeszcze zdarzy(jak ja nienawidze thiefów!)
na PvP mi sie zdarzylo i na non PVP pewnie takze sie zdarzy, ale do rzeczy!
Ja osobiście uważam , że można też trochę nOObowego zachowania spróbować:D
Jeśli to nie wypali to moż zastosuj - polacy powinni sobie pomagac ,a nie sie okradac itp.

na złodzieja lootbaga zlurowałem Guardy, na złodzieja royal helma zlurowałem Dragi i GSy 8o loot sie zwrócił poczwórnie :)

Stosój różne fieldy w ciasnych przejściach :)

Na Securze straszymy Blacklistą, nie zawsze działa, no ale co mamy robić...

Taaak na thiefów bardzo skuteczne jest połączenie czaru Exiva wraz z lurowaniem GSa/Draga... Chociaż można też upatrzyć danego thiefa kiedy również będzie sobie w błogim spokoju taszczył loota przed sobą. A na poważnei aby nie dać się okraść z loota będąc druidem/sorkiem to jedynym najbardziej stosownym wyjściem poza kolegą-knightem jest chowanie części loota pod pobliskimi drzewami i oznaczać je np. ciałem, roślinką czy tam czym innym.

i znowu klapa
 

Ale jestem głupi :( przez głupi błąd (mistklick) straciłem mojego kochanego plate armora :( i znów mam ten sam problem co ostatnio... Wiem, że to moja wina, dałem ukraść sobie zbroję w depo, ale mam problem. Jest tu może ktoś z Astery? Na razie spróbuję się do niego przykleić i odebraćmu wszystko co ma... ale powiem szczerze - dzidziuch tibijski ze mnie :baby: tak się władować :(

ja spamuje noobowi na MSG caly czas pisząc noob ale wielkimi zdaniami czasami oddajom a czasami ignorują a czasami łaże za nimi i im kradne potworki i expa i w koncu coś oddajom po części

Ja na Celescie jak strarotwałem moim Uh mejkerem to koleś ukradł mi 10 gp <lol>
Mówie mu że " Hunted " ( NA NON PVP ! ) a koleś mi zwrócił 50 gp -.-''

A na non pvp z kradzieżą walczyć sie nie da :/
Czasami lurnięcie pomoże ale te granie na nerwach to kiepski pomysł przynjamniej ja nie lubie chodzic po miescie i udawac idioty :F


I dlatego sie przeniosłem na PvP :D

JA mieszkam w Ab na serwie non PvP.. Gdy jakis pan mnie zdenerwuje ma gwarantowane bliskie spotkanie ze zlurowanym (przezemnie) arcanistem
:evul: :evul: :evul: :evul: :evul: :evul: :evul: :evul: :evul: :evul:

Jest też inny bardzo perfidny lecz niestety również długotrwały sposób. Trzeba zakolegować się ze złodziejem po czym np. jeżeli mamy domek zapraszamy do do środka i prosimy o pokazanie eq na ziemii (bo chcemy zrobić ss albo coś) po czym dajemy mu kicka z domku. Sytuacja prawdziwa zastosowana przez kumpla z Tibii .. odrobił straty oj odrobił i to z duuużą nawiązką.

na serwery non pvp idzie sie wlasnie po to, zeby nie walczyc.
ps. nie czytalem poprzednich postow, bo temat wydaje mi sie poprostu glupi i nie chcialo mi sie tego robic.

Może gdybyś przeczytał to byś wiedział, że nie chodzi o walke między graczami a o walkę ze złodziejami, oszustami itd.

Witam!

Gram na serwerze nonPvP od ponad poltora roku. W miedzy czasie ani razu nie zostalem oszukany, okradzony, scamniety ani w inny sposob zrobiony w wala. Dlaczego? Bozia dala oczka i mozdrzek... trzeba patrzyc i uwazac..
Jedyne na co nie ma rady to na looting, exp-thief i blokerow. Tu liczy sie tylko przebieglosc i czesto szczescie.

A co do waszych "technik" zwalczania, to w skrocie: ROTFL.. Rozwijajac ta mysl napisze tyle, ze ponad polowa z nich swiadczy o tym ze sami jestescie gorszymi noobami niz Wasi dreczyciele, pomijajac fakt ze wiekszosc tych taktyk jest niezgodna z zasadami Tibii oraz ogolnie przyjetymi zasadami spolecznymi.
Taaa, "bla bla bla, nie ma GM online to moge robic co chce".. powiem tyle "bla bla bla, trzeba czekac cierpliwie, a jak nie to na nastepny dzien reportnac jeszce raz". Pozatym zawsze istnieja inne znacznie bardziej utwuwajace zycie metody. To ze lurniecie mu cos i dednie, to co? straci torche expa/skilli, moze jakies eq. Lepiej jest zrobic takiemu kolo dup.. nosa, czyli: blacklist, rozpowiedziec o nim znajomym, oni swoim itd. Facet taki bedzie spalony na serwerze - uwiezcie, to dziala.

A sprawy etyczno-mornalne: Kaliemu ukrasc krowe? Kali tez urkasc krowe! Lol... jak ktos ci cos ukradnie w RL, to tez lecisz na sasiada z siekiera zeby sobie cos odbic? No spoko, jak nosisz dresik, zelik i wogole yoyo, fajny ziom z ciebie to powodzenia ;)

No oczywiście BL to dobry sposób tylko, że większość osób ma ją głęboko gdzieś. Zresztą sama BL mówi, że jeżeli ktoś ma troszke narozrabiane to:

This player has abused the securan community repeatedly and in several cases. You are allowed to loot and exp thief this player as long as the cases are not solved. Feel free to annoy this player in any way the official rules permit.

Czyli również go okradać gdyż to oficjalnie jest legalne i jest cześcią gry.

Stawi Sniper - więc co? Jak ktoś jest nOObem, okrada cię, odbiera expa, czy nie pozwala trenować a nawet zabija na Twoich oczach innego gracza (newbie) przez podanie krwi zamiast Life potion to mamy nic nie robić? Pozwolić takiemu się wyszaleć i czekać aż mu samo przejdzie? No to świetna metoda! Wyjrzyj przez okno i zobacz do czego doprowadziło takie myślenie i postępowanie. Wiele tych porad z tego tematu faktycznie działa - fakt jeśli ktoś jest dupkiem do szpiku kości to nic co mu zrobimi nie przeszkodzi mu, ale kilku którzy po prostu "złapali okazję" oddało loot, przeprosiło i w przyszłości pomogło. Moim zdaniem to jest powód dla którego warto coś robić. Jeśli uważasz że takie zachowanie świadczy o byciu nOObem to się grubo mylisz. Nie ma w Tibi żadnej siły która mogła by reagować na podobne przypadki więc trzeba się bronić samemu!

@pebe83:
Zgadam sie z tym co napisales. Zgodnie z zasada BL mozna robic kolesiowi co sie chce, pod warunkiem ze jest to zgodne z regulaminem Tibii. Jednak, nie widze w tym sensu. Jak mam doczynienia z jakims debilem to wole go ominac, albo pojsc gdzies indziej - po cholere sie denerwowac..

@Gremlinus Rex:
Racja! Zycie nie jest latwe ani kolorowe. Prawda, wokol pelno zlodzieji, oszustow, i typow co ci chca obic ryja za to ze jestes za innym klubem sportowym, albo za to ze podeptales "jego" chodnik.
Mimo to, Tibia to nie jest RL mimo to, ze duzo jest podobne: tez sa tu zloczyncy i tez "ramie sprawiedliwosci" w postaci GM jest zbyt male i czesto bezsilne lub nawet nieobecne...
Glowna roznica jest to ze zyc musisz, a grasz bo chcesz. Nie mam zamiaru wlaczac Tibii tylko po to zeby musiec sie wkurzac na tysiace kretynow co robia bydlo - wole ich olac i grac sobie dalej spokojnie. To tez jest powod dlaczego gram na nonPVP - nie chce zeby exp skille itd, nad ktorymi pracuje dlugi czas zostaly zniszczone przez kretyna ktoremu sie nudzi i mnie PKnie. Wiem.. to jest czesc gry, ale mi sie to nie podoba. Gram w Tibie bo lubie i nie widze powodu by rozpoczynac wlasnej walki z cala armia oszustow bo i tak nie da sie tego wygrac w sposob taki jaki sugerujecie. Dla mnie, jedynym rozwiazaniem jest bycie przezornim i niepakowanie sie w problemy, a juz jak cos to jednak Ctrl+R dziala - czasem trzeba poczekac, ale jak narazie wszstkie moje raporty zakonczyly sie banem.

@Stawi Sniper:
Popieram twoje nastawienie do Tibi. Ale jest cos jeszcze...
Według mnie jeśli będziemy uważać i nie zrobimy nikomu nic złego to i nam się nic nie stanie. Ja osobiście mam od jakiegoś czasu radoche z pomagania newbie, zarówno na mainie jak i jeszcze na rooku moim rookastayerem:)
To tez powinna być część Tibi, pomagac sobie...
Co z tego że pójde na polowanko i nabije lvl, to nie daje takiej radości jak wypad z kimś na wspólne expienie...
Nawet br nie wydają się źli, mam nawet kilku takich kumpli. Jesli będziemy sobie pomagać to będziemy mieć więcej radości z Tibi...

PS: Dzięki znajomości z rooka po przejścu na main dostałam cały eq za darmo :D

@Eileen:
Postac ktora gram ma ponad poltora roku, mimo to level tylko 54. Dlaczego? Bo jestem noobem i nie umiem expic? Nie wrecz przeciwnie! Nie jestem noobem i wiem ze ta gra to nie tylko exp exp i exp. Sa przyjaciele, jest spolecznosc.
Pod moim nadzorem i z moja pomoca, wychowalo sie wielu graczy, ktorzy mimo ze sa "mlodsi" odemnie, maja wyzsze levele. Dla niektorych moze to byc szok, ale potrafie stac przez pare tygodni w jednym miejscu, robic runy, a w miedzy czasie gadac z znajomymi i pomagac na Help channel (jestem Tutorem).
A jak mam ochote na hunt, to czesto wole isc z znajomym o niskim levelu i mu pomagac, niz samemu isc i "nawalac" expa jak wariat. Nie przecze ze hunt solo nie jest dobry, nie mowie ze tak nie robie, ale raz na jakis czas mi starczy. Mysle ze dzieki takiej taktyce grania jestem w stanie grac codziennie, czesto po kilka godzin przez ponad rok i ta gra mi sie nie nudzi. Wiem, ze jakbym tylko nabijal expa jak powalony to tak na oko, 4-5miesiecy i mialbym dosc tej gry.
Rowniez, chetnie wrzuce tu swoje pare groszy co do powergamerow. Smieszy mnie jak ktos ma level duzo wyzszy odemnie i szpanuje tym, a zadasz mu proste pytanie i nie wie co jest grane, albo pyta o jakies glupoty ktore wiedzialem na duzo przed moim lev20.

Moim zdaniem pierwsze co powinniśmy zrobić to zapatrzyc sie w fire fieldy i fire bomby aby odciac ucieczke thiefowi i nakłaniać go do oddania rzeczy, to powinno zadziałać ale jeśli nie podziała to caly czas chodzcie za nim zabijajcie mu potwory gdy pojawi sie jakis silniejszy potwor to odetnijcie mu droge ff albo fb a moze wtedy zginie!!! ;) to sa moje propozycje