Kolorki? Nie wiem czemu od nich stronisz, ja tam osobiście lubię jak coś jest kolorowe, lub najmniej w odcieniach błękitu
Acha... I jak ty jesteś "słaby" w kolorkach, to niech mnie piorun trzaśnie
. No, ale to, że robisz wszystko w czerni i bieli z kolei wyrabia u ciebie co innego. Ja poprostu nie moge się powstrzymać i lecę jak misiek do miodku w stronę moich pasteli czy kredek, choć nie zawsze na dobre mi to wychodzi...
BTW: Czemu "aż" jedna praca pojawiła się tutaj od czasu, kiedy tutaj zaglądałam? Hmm?