Temat: Sesja
Zobacz pojedynczy post
stary 11-11-2004, 18:13   #72
Caspius
Użytkownik Forum
 
Caspius's Avatar
 
Data dołączenia: 04 02 2004
Lokacja: Na końcu drogi życia..
Wiek: 34

Posty: 240
Domyślny

Dakar wyjrzal przez okienko, po czym powiedzial: - Slonce jeszcze wysoko, zapewne wieczorem lub noca znajdziemy sie w zajezdzie. Jesli chodzi o Milsbourg, to jak juz mowilem w karczmie, znajdziemy sie tam trzeciego dnia drogi, czyli jutro. Tak, wiem ze czas sie bardzo liczy, ale nie moge przyspieszyc podrozy. Mam nadzieje ze zdazymy... - Dakar posmutnial i zamknal sie we wspomnieniach.
Powoz juz od jakiegos czasu jechal traktem poprzez gesty las, i wcale nie bylo widokow by szybko z niego wyjechac. Pogoda byla piekna, las pachnial i ptaki spiewaly. Wokol panowala istna sielanka. Podroznym takze sie udzielal ten nastroj, lecz po chwili wszyscy sobie przypominali o tragedii Dakara, a ten markotnial coraz bardziej.
__________________
Kiedy umrę, pochowajcie mnie twarzą do dołu, aby wszyscy mogli pocałować mnie w dupę
Helmut Ottenburger
-----------
Koncze z tibia... Ciekawe ile wytrzymam

Ostatnio edytowany przez Caspius - 12-11-2004 o 10:29.
Caspius jest offline   Odpowiedz z Cytatem