Poznałbyś lepiej Bochnia team, to byś wiedział kto jest nałogowcem a kto to robi, bo akurat wtedy posiada władzę. Oni wygrywają-siedzą 20h dziennie, przegrywają-zmieniają stronę i znowu siedzą 20h dziennie
Nie potrzebuję grać w tibię, bo nie przynosi mi żadnych korzyści. Ci, z którymi się przyjaźniłem w grze, nadal są moimi przyjaciółmi i nadal mamy kontakt ze sobą. Jakbym chciał mieć władzę, to już dawno bym wbił kilkanaście leveli więcej i byłbym w guild, która ma siłę na serwerze. Ale nie wszyscy grają tylko dlatego, bo lubią mieć władzę. Po prostu nie chcę marnować mojego życia i wolnego czasu żeby biegać kwadratem w 16-kolorowej grze i lansować się na elo zioma. Wiem jak ta gra tyra banię i zmienia człowieka, dlatego w nią nie gram. Wolę wyjść na dwór, pograć w siatkówkę/pilkę nożną, iść na piwo zamiast expienia w Tibii.
