No więc Aion. Gra znana chyba wielu z was, kolejna zresztą ze stajni NCSoftu, obok tych wszyskich lajnejdżów i gilt łorsów. Śmierdzi mangowatością na kilometr, została jednak "zwesternizowana" jak należy. Chyba.
Gra wyróżnia się przede wszystkim grafiką. Tak, dla wielu z was to mało ważna cecha (szczególnie dla graczy World of Warcraft), ale dla niektórych.. ekhm.. najważniejsza (np. fani żałosnego Crysisa). W grze jest także możliwość latania (nie, nie na mountach, lecz.. własnych skrzydłach), oraz zaawansowany kreator postaci, który sprawia, że nie ma szans, abyś spotkał klona swojej postaci (
KLIK - to jest jakaś 1/5).
Ogólnie to jest gra, która ma świetnie wyglądać, a niekoniecznie być zajebiście grywalna (a to, jak wszyscy wiemy, nie jest zbytnio kluczem do sukcesu MMO - przykładem może być chociażby Lineage 2). Po co więc założyłem temat o grze, która nie wzbudza we mnie ekscytacji czy większego zainetersowania? W celu poznania opinii. Waszej.
Do wyboru są dwie rasy: Asmodian (dark elfy?) i Elyos (słitaśne stworzonka a'la Blood Elfy z landrynkowo-kucykowych krain), oraz cztery klasy dzielące się na osiem 'podklas' - Priest (od 10 poziomu Chanter lub Cleric), Scout (Assassin lub Ranger), Warrior (Templar lub Gladiator) i Mage (Sorcerer lub Spiritmaster). Nazwy dość klasyczne, każdy powinien mniej więcej skojarzyć rolę i gameplay danej klasy.
Gra posiada abonament, co wg mnie jest zaletą i zniechęci 10-latków Kamadanu itd.
Wczoraj była premiera, a z jej okazji launch trailer:
KLIK
Chcę poznać wasze opinie. Moim zdaniem nie ma szans na pobicie WoWa. Typowo japońskie MMO, tyle że z wyższej, że tak powiem, półki.