Teraz mam mnóstwo lektur ( 2 klasa LO) i zastanawiam się czemu służą utwory pokroju "Cierpień młodego Wertera" Goethe'go ? Taki mały instruktarz dla ludzi z rozstrojem emocjonalnym ? Przecież analizowanie schematyczne utworów romantycznych ( Mickiewicz, Norwid, Słowacki) to sprzeczne z ideami, w imię których poeci tworzyli. Innymi słowa ten cały dorobek kulturalny i "wybitne dzieła " polskiej literatury zostają sprowadzone do podręczników dla młodzieży. Do 3 gimnazjum włącznie uwielbiałem czytać książki, a w liceum miałem styczność z dwoma książkami "nie-lekturami". To, że zacząłem się uczyć "wyleczyło" mnie zupełnie z tej przyjemności.
|