Troche ciezko rozmawiac o wyborach prezydenckich, skoro znaczna czesc kandydatow nie potwierdzila swojego startu, a kolejna czesc nie przedstawila swoich programow wyborczych. Na razie to wyglada na konkurs nazwisk, a nie glosowanie na prezydenta.
A na kogo zaglosuje, jesli wezme udzial w wyborach? Z pewnoscia:
* nie na kandydata PiS (najprawdopodobniej wystawia Kaczynskiego, czyli znowu bedzie obciach na arenie miedzynarodowej, pokrzykiwanie, klotnie, socjal w gospodarce i klamstwa wyborcze)
* nie na kandydata SLD (socjal w gospodarce)
* nie na kandydata, ktory bedzie obiecywal gruszki na wierzbie i robil z ludzi idiotow, obiecujac cos, czego w zadnym razie spelnic nie moze, bo prezydent nie ma takich uprawnien
Pytanie jest nastepujace - czy znajdzie sie taki kandydat?
__________________
Nieaktywny.
|