Zobacz pojedynczy post
stary 05-12-2010, 10:32   #1
nemelza3
Użytkownik Forum
 
nemelza3's Avatar
 
Data dołączenia: 20 08 2009
Lokacja: Piekary Śląskie
Wiek: 43

Posty: 135
Stan: Usunięty
Profesja: Knight
Gildia: Vision
Świat: Tenebra
Poziom: 104
Skille: 84/81
Poziom mag.: 6
Evul Wywiad z Amorq

Redaktor: Cześć Amorq zgodzisz się na wywiad dla tibia.pl?
Amorq: Oczywiście. To moja ulubiona strona o tematyce Tibijskiej.
R: Amorq, na początek poproszę Cie o przedstawienie się i powiedzenie kilku słów o sobie.
A: Witam, jestem Amorq, większość osób zna mnie pod nickiem john-me, jestem mężczyzną w kwiecie wieku (21 lat) pracującym jako serwisant IT oraz grafik. Moje zainteresowania związane są z muzyką, motoryzacją oraz informatyką w ogólnym znaczeniu. Lubię miło spędzać czas w gronie znajomych, oczywiście także wśród tych zapoznanych w świecie wirtualnym... Miejsca zamieszkania nie chcę zdradzać.
R: Przedstaw nam swoją postać.
A: Nazywa się Amorq, ma 118 lvl na Rooku. Skille 25/34. Używam Katany, kiedyś trenowałem też Fishing, który nie jest mały. Aktualnie konto z moją postacią ma PACC, który kupiłem sobie z okazji wygranej w wyścigu, ale o tym może później.

R: Jak zaczęła się Twoja przygoda z tą grą? Kiedy to było?
A: Przygoda zaczęła się od testowania nowej ciekawej pozycji mmo w gronie znajomych ( wszyscy graliśmy wtedy w Last Chaos ), gra spodobało się nam na tyle że postanowiliśmy stworzyć gildie również w "tym świecie". W Tibie gram od początku jak pojawiła się na serwerach amerykańskich.
R: Pamiętasz jakieś ciekawe wydarzenia z początku swojej gry?
A: Oczywiście. Jak prawie każdy nie umiałem używać liny czy wchodzić po drabinie. Kiedyś zatrzasnąłem się w Katana Final Room (jak było to jeszcze możliwe)! Był to 2004 może 2005 rok. Opuszczenie tego miejsca przeze mnie trwało około 4 dni... Pamiętam też zdarzenie, kiedy przyszła do mnie dziewczyna. Wygasiłem monitor żeby nie wiedziała, że gram w Tibie. Postać zostawiłem afk nad Thais i ktoś mi lurnął Grorlama przez co niestety padłem. Przez 2 tygodnie zastanawiałem się jakim cudem ktoś zlurował tak daleko Grorlama?
R: Dlaczego akurat Rookgaard?
A: Łatwiej botować, ale mam też postacie na mainie. Jednak za najważniejszą uważam właśnie tą.
R: Przyznajesz się więc do używania bota?
A: Taa, tylko taki sens tej gry tej widzę. Jakieś Pary Levi i inne Sunrise marnują sobie życie przez tą gre. Ja tylko raz nie zdałem klasy, ale nie uważam, żeby to było przez tibie
R: Jakiego bota używasz?
A: Własnej roboty. Na przerwach w szkole i częściowo w pracy rozpracowywałem tibijskie kody itp. Dzięki temu udało mi się zrobić niewykrywalnego bota do Tibii.
R: Jakiej muzyki słuchasz?
A: Beatboxu. Lubię Bzzzt Sound System, ale również cenię sobie muzykę poważną.
R: Co rozumiesz przez muzykę poważną?
A: Tede.
R: Opowiedz mi o Guardii.
A: Na Guardii jest dużo botterów. Oprócz mnie botują jeszcze między innymi Szwe Guard (tera już mniej), Golderax i Anath Raur. Kiedyś był jeszcze jeden uczciwy gracz o nazwie Arthur Destroyer, ale niestety dostał delete - niesłusznie oczywiście. Mimo, iż na jego zdjęciach widać lighthacka, a dwukrotnie dostał bana za bota i trapnął go Aron to nigdy nie botował.
R: Kto jest Twoim Tibijskim idolem?
A: Moim ideałem w Tibii jest Don Mastema.
R: Dlaczego?
A: Jest miły i bardzo rozmowny.
R: Jaka jest twoja opinia natemat wysokopoziomowych graczy takich jak ferumbras de rookgaard i gala ebbedron?
A: Dobrze, że napisałeś ich nicki małymi literami. Dla mnie są nikim. Obaj sharowali swoją postać przez co je stracili. Sharing to największe dno tibijskie moim zdaniem.
R: Botujesz jeszcze jakąś inną postacią?
A: Posiadam jeszcze 2 knightów +200 lvl na Guardii i Sorca w okolicach 150 poziomu. Niestety, ale więcej nie mogę zdradzić.
R: Czemu padłeś na setnym lvlu?

A: Robiłem sobie kluski na parze i niestety musiałem zostawić swoją postać na chwilę afk. Nie botowałem wtedy akurat. Kiedy wróciłem zobaczyłem moją postać w trapie, spanikowałem i nacisnąłem exit.
R: Czy miałeś kiedyś jakieś problemy przez Tibie?
A: Kiedyś mama mi chciała wyłączyć korki jak przez 3 noc pod rząd pilnowałem bota. Na szczęście korki mam w swoim pokoju i gdy mama próbowała się do niego dostać, to barykadowałem drzwi łóżkiem. Kiedyś też spóźniłem się 25 minut do pracy, ale to można wytłumaczyć bo kończyłem POI na Knightcie.
R: Co robisz przez lato?
A: Kiedy nastały sianokosy i żniwa kumpel kosił trawę, a ja ją grabiłem i przygotowywałem do włożenia do orstwi. Do orstwi wkładaliśmy siano wspólnie z całą ekipą. Podobne prace były przy żniwach.
R: Wszystko robiliście ręcznie?
A: Maszyny rolnicze mieli Ci, którzy mieli duże gospodarstwo i własne konie, a potem ciągniki. Mając małe gospodarstwo wszystko wykonywaliśmy ręcznie, oprócz orki.
R: Co sądzisz o aferze z krzyżem?
A: Moim zdaniem powinni go przenieść pod Belweder albo do Częstochowy. Na Tibii powinno też to w jakiś sposób być zaznaczone (ta afera). Skoro jest na Tibii Mikołaj czy Haloween to czemu by nie postawić krzyża w Thais?
R: Czy to prawda, że gracz o nicku Crisne wybija Ci respawn?
A: Tak to prawda. :/ Mam teraz PACC i mu jest trudniej niż np. wybijać Vanessie, ale jakoś se radzi. Obecnie jest chyba retired i mam trochę luzu.

R: Gdzie najlepiej Ci się expi na Rooku?
A: Wolfy i Gobliny na Premium Area. A najgorzej raty na FACC.
R: Ile potrafisz wyciągnąć expa na godzinę?
A: 17k/h bez Crisne na respie. Wszystko oczywiście zawdzięczam swojemu botu.
R: Trapujesz czasem?
A: Nie, dla mnie to szkoda czasu.
R: Co sądzisz o usunięciu z gry GMów całkowitym?
A: Moim zdaniem to dobra decyzja. Kiedy sobie botowałem na MC czasem mnie Aron z Xantery raportował, ale teraz już nie będzie bo nie ma GMów. Szkoda, że są massbany, trochę utrudnia to botowanie.
R: Chodzą plotki, że interesujesz się motoryzacją. Jest to prawda? Jeżeli tak to od kiedy jest to Twoje hobby?
A: Od małego. Motocykle zachwyciły mnie jeszcze w szkole podstawowej, a właściwie pod jej koniec. Pierwszym pojazdem była niezapomniana motorynka, potem jakiś skuterek Yamahy, który się od razu zepsuł. To było traumatyczne przeżycie, typowa mina, którą kupiliśmy, po dwóch tygodniach padła, nie było części, ogólnie masakra. Wydarzenie te mogę porównać do śmierci na 100lvlu. Potem większe pojazdy, jakieś enduro -Yamaha DT50. Ten sprzęt wspominam bardzo dobrze, dużo jeździłem wtedy na torze crossowym na wale. Na ulicy prawie nie jeździłem, a od roku 2007 nie jeżdżę po ulicach motocyklem w ogóle. Bardzo dużo i aktywnie jeżdżę enduro. Mógłbym oczywiście jeździć trochę więcej, ale dużo mojego czasu zabiera mi Tibia.
R: Doszły nas słuchy, że zamierzasz zarzucić starty w Motocyklowych Mistrzostwach Polski.
A: Tak, są takie plany, dużo na to wskazuje. Dość mocno mam zaawansowane rozmowy z zespołem ze Szwecji dotyczące startów w mistrzostwach długodystansowych i na tym chciałbym się skupić. Oprócz tego, z racji, że obecnie enduro wypełnia mi ogromnie czas (wypady w góry, nad jeziora, nad morze), to poważnie zaczynam się zastanawiać nad startami w tej dyscyplinie. Myślę także o kupnie mniejszego i lżejszego motocykla, ponieważ obecny nie do końca nadaje się do takich startów. Pozostają jeszcze przeszkody prawne, nie wiem czy posiadając licencję A mogę jeszcze startować amatorsko, mimo że jest to inna dyscyplina motocyklowa. Oczywiście nie ma mowy o wyścigach póki nie wbiję 130 poziomu na Rooku.
R: A pamiętasz może coś ciekawego z życia realnego, może właśnie związanego z motoryzacją?
A: Z Motoryzacją nie, ale pamiętam coś innego, lecz nie wiem czy kogoś to zainteresuje...
R: Dawaj.
A: Kiedyś, gdy robiłem zakupy w pobliskim sklepie w koszulce swojego ulubionego klubu piłkarskiego to zaczepiło mnie trzech kolesi z tekstem "zdejmuj tą koszulke". Ja bardzo speszony wbiegłem do sklepu (czułem się tam bezpieczny). Przez okno widziałem, że cały czas na mnie czekają, więc postanowiłem kupić węża ogrodowego do obrony. Wychodząc ze sklepu oni do mnie z tekstem "i co teraz szczylu (tu pare wulgaryzmów)?" Ja bez zastanowienia uderzyłem jednego kolesia tym szlaufem tak mocno, że poleciał na następnego i obaj wylądowali na ziemi! Trzeci osłupiał. Akurat jechał autobus w kierunku innego miasta to bardzo szybko do niego wbiegłem i odjechałem. Wtenczas serce biło mi bardzo mocno i nigdy nie zapomnę tej akcji.
R: Były jakieś wojny na Guardii? Chodzi o Rookgaard.
A: Owszem, były różne akcje. Za czasów kiedy szło jeszcze trapować jakoś normalnie, Arthur Destroyer próbował mnie zabić na Wasp Tower (nie miałem wtedy PACC). Na szczęście miałem na tyle potionów, żeby się wyratować. Później sobie wybijaliśmy potwory i trochę to trwało. Kiedyś udało mi się zabić kolegę Arthura, kiedy wysiadł mu prąd. Potem jednak podpisaliśmy rozejm i już nie było wojen.
R: Jaki jest Twój cel zarówno w Tibii jak i w życiu prywatnym?
A: W Tibii wbić większy lvl niż ma Crisne. Jeżeli chodzi o "Real Life" to bycie na koncercie Tedego oraz występ w Mistrzostwach Europy na moim Enduro.
R: Dziękujemy za wywiad. Chcesz kogoś pozdrowić?
A: Jasne! Tedego, Valentino Rossiego, Dona Masteme i reszte kolegów zarówno z Tibii jak i z "RL". Pozdrawiam też tych, którzy nielegalnie z internetu ściągają piosenki naszego Tedego. Skończycie jak fan Peji w Zielonej Górze. Pozdrowienia też dla czytających ten wywiad. Pamiętajcie by nie tracić dobrego humoru!
nemelza3 jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.