Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Svargrond
Tak masz racje wow posiada większą społeczność. Ale z perspektywy gildia i korzysci finansowe jakie płyną z zabicia kogoś?
Takowych nie ma
Bo co mnie interesuje konflikt wirtualny horda v alianci. Bardziej realny konflikt dotyczył by dwóch stron jak np dwie gildie które mają powód do wojny.
Grałem 5 lat na danubi w tibi. Jak dla mnie wow pod kątem pvp nie ma sensu ( nie mam powodu by kogoś zabic)
Gra jest tylko nastawiona na jeden konflikt stworzony przez producenta.
|
A jakie korzyści finansowe z zabicia kogoś masz w Tibii ? Wyładujesz tonę zapasów po to, aby w nierównej walce kogoś sprowadzić do parteru, w dalszej kolejności niewykluczone, że przylecą do Ciebie gościa koledzy i tym razem oprócz zapasów stracisz jeszcze trochę levela.
Jedyna korzyść jaka płynie z walki w Tibii to wpływy, które sprowadzają się do tego, że banda dzieciaków może bez ograniczeń wylewać swoje frustracje, bo producent gry ich nie przywołuje do porządku a jakakolwiek przeciwwaga ze strony społeczności została zlikwidowana na zasadzie "whatever means necessary" (wliczając w to listy, hacki, magebomby, jakieś groteskowe nocne masslogi 20 osób żeby dorwać jednego gościa). W WoWie i tuzinie innych gier w tym względzie przynajmniej panuje porządek - bo jest wprost powiedziane, że pvp to jest
kolejna płaszczyzna rywalizacji w której możesz udowodnić wyższość umiejętności, a nie jakaś bezwładna, nieuregulowana, niezbalansowana nawalanka.