Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Aha, czyli Fritzl był już w porządku, bo dawał swoim dzieciom/wnukom dach nad głową i wyżywienie...
|
Nie ma to jak porownywanie statusu czlowieka do statusu zwierzecia
Brawo!
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
Ten wybor jest twoj. Z tym ze jak pozwolisz mu miec potomstwo to staje sie ono tez twoja odpowiedzialnoscia. W tym zakaz zaniedbywania/maltretowania/zabijania, w ramach humanitarnego zachowania.
|
To nie ja o tym decyduje, czy kot sie rozmnozy, czy nie. Moge niby go kastrowac? A to jest humanitarne traktowanie, przez co dzialam przeciwko jego podstawowym instynktom rozrodczym?
Rownie dobrze moglbym powiedziec, ze skoro sie rozmnozyl, to niech sobie potomstwo zyje poza domem - w swoim naturalnym srodowisku. Jesli zdechna wszystkie male kotki, coz - naturalna selekcja slabszych osobnikow, co jest powszechne w przyrodzie. Czyz tak sie nie dzieje?