a mnie nie dziwi zachownie vaikor'a...
Każdy z nas wygrywając wojnę postepował by tak samo (bronił by guildi i ich zasad za wszelką cenę tak robił Vaikor) jednak że wojna to ciężki kawał chleba kto walczył w niej długo to wie że nie wygrywają fragi tylko psychika graczy ... Są tacy że po miesiącu zaczynają się meczyc ciagłym staniem w pz i chcem normalnie expic. Do tego należy wziąść pod uwagę fakt przegranej bitwy w Venore i kilku ataków ze strony Fire. Zreszta co sam Vaikor miałby zrobić w tej wojnie raczej cięzko samemu byloby mu zrobic jakies fraga (druid). Także zdecydował się na opuszczenie Tengu zresztą postąpił słusznie bo tydzien po nim zapłaciło całe Tengu i wojna się zakończyła.
Mimo że, opuścił wojnę należy mu się szacunek za to że walczył, bo większość z was go krytykuje a nie ma za bardzo pojęcia o wojnie.
|