Słońce było coraz niżej. Powoli zaczęły pojawiać się potwory takie jakich nie można spotkać na powierzchni Ziemi w ciągu całego roku. To właśnie dzisiaj w Hallowen powołałem ekipe najdzielniejszych i nieustraszonych. To właśnie my będziemy bronić świat przed tymi strasznym bestiami, które zaatakowały pustynię. Ich przywódca- Marziel zawył w róg. Na pomoc przyszły mu bestie nie z tego wymiaru. W tym momencie rzuciły się w naszą stronę. Z daleka było tylko słychać Exura Sio!, Exura Sio! Trzech z nas poległo już na samym początku walki. Gdyby nie dodatkowy bloker piękny świat Tibi przestałby istnieć, a potwory zniszczyłyby najpiękniejsze miasta. Po kilkunastu godzinach udało na się zwyciężyć pokonując zmory. Tego roku znowu odnieśliśmy sukces i czekamy na kolejne Hallowen za 365 dni.
Oto obrazek przedstawiający całą walkę: