Gramy w neuroshime(chyba tak się pisze) byliśmy na środku areny:
My się kłucimy co robić
MG- zbliża się do was ogromna chmura koloru ceglanego
Uznaliśmy, że lepiej ruszyć w drogę
Na następnej sesji znowu się kłucimy- wejść do jaskini czy nie?:
Mg-chmura znowu się zbliża
Nadal się kłuciliśmy przez co pare osób dostało cegłami, ale w końcu weszliśmy.
W tej jaskini
MG-Słyszycie głośne jęki mutantów
Wywalamy tam pare seri z karabinów i idziemy dalej.
MG-Korytarz wygląda mniej wiencej tak.
Rysuje na kartce:
............................................... ________
............................................... / . . ______
.............................................. /. . /
............................... ________/ . ./
My idziemy z tąd=>..____________/
PS. Ostatnie słowa Mistrza gry(nie naszego, nasz jest za duży by się stawiać) :
-To naprawde nie moja wina, że umarliście. Macie po prostu słabe współczynniki, a ten kurczak był wyjątkowo duży.
New:
Gramy se na przerwach w szkole w najnowszy system: AO&R(Advenced Orzeł i Reszka
) ). Obecni:Gołota(ja), Neo, Pokahontas, Kierowca ciężarówki, Papaj oraz później indianin, olbrzym, szturmowiec(stare warsy).
Teraz pare sytuacji:
Ja:Kto jest najbliżej mnie?
MG: Krowa.
Ja: Wale ją w mordę.
Ja:Kto jest najblirzej mnie?
MG:Neo.
Ja:Wale go w mordę.
Neo:Ale masz w nerce tomahawka.
Ja:I co z tego?[I rzucam k2]
Tworzymy postać.
MG:[wymienia]
Neo: Chce być Neo.
MG: Wybierz swój ekwipunek. Masz do wyboru pistolet lub amunicje do niego.
Gramy na WF.
Kolega[uczy się matmy, ma do mnie pytanie, więc odwracam się]
Mija pół minuty.
MG:Jesteście w Gwiździe Śmieci(ach te prawa autorskie).Widzicie...
Ja:Ale przed chwilą staliśmy na autostradzie.
Jest tego dużo więcej(ok.120% naszych sesji).
PS.Słyszał ktoś kiedyś o krasnoludzie łuczniku?!?!?