Chciałbym po krótce skomentować prace Thamion'a, ale najpierw kilka słów dla tego szanownego użytkownika forum.
Chłopcze, po pierwsze w twojej pracy nie ma ciekawej fabuły i w dodatku widać pełno błędów. A co to za słowo "otwarły", jak już to otworzyły
Ok no to zaczynamy (będzie tego sporo
)- będę specjalnie liczył błędy i tak jak on będę mu je wytykał
- Elf od jakiegoś czasu siedział przy stoliku w cieniu. Co tam robił, nie wiadomo, ale pewnie jak to elf, pił wino, czynił jakieś diabelskie sztuczki
To co ten elf w końcu robił w tym barze? Zdecyduj się czy
A:nie wiadomo
B:coś tam robił (ciekawe co?
)
C:pił wino, czynił jakieś diabelskie sztuczki
żeby mu wina do szklanicy dolać
Ja przepraszam, ale się muszę spytać, co to jest
Szklanica domyślam się, że jakiś obleśny kubek
Widać, miał pewność, że elf jest wyłp... wypłacalny.
Chłopcze, jeżeli pisząc opowiadania się jąkasz, to współczuję...
Jak tak siedział już z godzinę, czy więcej nawet, drzwi do karczmy się otwarły i wszedł jakiś gość.
Zdecyduj się, czy siedział z godzinę, czy więcej nawet... A w ogóle podziwiam w tym tekscie słowo
Otwarły
Ni cholery nie wiem, kim on był
Więc to ty byłeś tym elfem? Mówisz w tym zdaniu, jakbyś to był ty...
Rasy nawet nie dojrzeć było jak, taki był opatulony w kaptury, szale, renkawice i inne duperele.
Ty, ile on miał tych kapturów?
Jakiś ciepluch
i duperele nosił
, a i fajne słowo
Renkawice
że każden jeden w karczmie myślał
Boshe
Każden
Z początku ten elf zasrany to tak go przydybał, że tamten aż o ściany dojść musiał bronić się.
No! Ostry jesteś koleś
ale tak zręcznie siem fechtował
No nie, zaczynam się zastanawiać, czy ty polakiem jesteś wogóle...
Elf siedział, coś tam mruczał pod nosem i pił wino
Hmmm, co w końcu robił ten elf...
gadając po jakiemuśtam
Czyżby nowy język?
dwoma mieczami tak go począł tłuc
Elf miał dwa tępe miecze
, ponieważ o ile mnie ojciec z matką uczyli, to mieczem można ciąć, a nie tłuc
Tak więc tym stołkiem to się zamachnął i tak pieprznął tego elfa w łeb
pieprznął muszę się tego zajefajnisto-hipero-ostrego z turbo napędem wyrazu nauczyć
Imć Jagfarr podszedł do barierki.
Buehehehe dobre słowo, a raczej imię
Imć
sir Matyd
Czy ta akcja dzieje się w polsce? Bo jak Sir, to raczej na wyspach brytyjskich... (Znasz choć trochę Historię Polski?)
nie zdołał się uchronić przed kopniętym stołkiem, który ugodził go w twarz.
Hehehe niesłychane rzeczy! Stolik wbił mu się w twarz...
musiało boleć.
A wogóle to słowo ugodzić, to znaczy tyle co wbić, przebić.
to tylko niktore bledy jakie wychwycilem, a niechce mi się komentować do końca.
Tak więc Thamion, widzisz, że pisanie nie jest takie łatwe, nie mówię, że moje opowiadanie jest SUPER, ale na pewno lepsze
a w ogóle to u ciebie akcja jest prawie cały czas w sądzie. Popraw się
POZDRAWIAM