Nie wierzę, że to przypadek. Rosja jest zawzięta - zawsze była. A na pokładzie samolotu większość pasażerów to ludzie chcący odtajnić akt IPN.
Samolot transportujący tak ogromną ilość ważnych ludzi powinien być jak najlepszej jakości - a okazuje się, że to taki sobie samolocik rosyjski.
Wiem, że spiski są naturalne w takich sytuacjach, ale nie można być ślepą, szarą masą, która wierzy we wszystko, co powiedzą jej media.
|