Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nadrill
A ja lubię Great Teacher Onizuka. No co, fajne anime.
Może mi ktoś polecić jakieś fajne anime, które nie ma 500 odcinków i nie jest wypełniona niepotrzebnymi zapychaczami(oczywiście nie oznacza to, że chodzi o anime 5-odcinkowe)? Zbliżają się ferie, a ja chętnie bym coś oglądnął.
Aha, proszę 1 pozycję. Zacznie się wyliczanka od każdego i nie będę się mógł zdecydować.
|
Może NGE? Tzn. Neon Genesis Evangelion, o ile pamiętam to jest tam 19 odcinków.
Ja chyba sobie teraz zacznę oglądać Chobitsy. Miałem się do tego "dobrać" lecz jakoś nigdy mi się nie chciało ; )