Cytuj:
Oryginalnie napisane przez thoro
No tak, jak mogą wierzyć? To, że było wiele ociepleń i ochłodzeń, to wiadomo, pytanie tylko, czy teraz zmiany nie zachodzą zbyt szybko?
|
Skąd ten wniosek? W późnym średniowieczu (pi przez drzwi, nie pamiętam które wieki to były, może już po średniowieczu) Bałtyk zamarzł i budowano na nim gospody. W ciągu iluśtam dziesięciu/set lat.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez thoro
Ty możesz sobie wysnuwać różne wnioski, ale w świecie naukowym, ludzi którzy są w temacie (podejrzewam, że jesteś młody, idź więc na studia i ucz się), panuje jednak przekonanie, że mamy na to wpływ, i to wcale nie mały.
|
Taaak, jakiś niecały procent globalnej produkcji CO2. Rzeczywiście, niemały wpływ ludzie mają.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez thoro
Wiesz wogóle co to jest gaz cieplarniany? Wiesz na jakiej zasadzie to działa? Na szczęście żyjesz w czasach, kiedy wiedza jest dostępna. Mama Ci kupiła komputer do nauki, to wejdź chociaż raz na tą wikipedię, i poczytaj, co to jest gaz cieplarniany, i dla czego powoduje on wzrost temperatury.
|
Poszukaj sobie, ile CO2 i CH4 uwalnia się poprzez aktywność sejsmiczną i wulkaniczną.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez thoro
Mówisz że ocieplenia i zlodowacenia są wpisane w naturalny cykl ziemski. Ale to jest tak jak np. z samochodem. Wiadomo, że kiedyś się zepsuje, i trzeba go będzie zezłomować. Możesz go szanować, i pojeździ 20 lat. Ale możesz o niego nie dbać, i po 5 latach będzie się nadawał na złom. Analogicznie jest w przypadku ziemi.
|
Nie widzę analogii.