Hej, panowie! Kłótnie są nie dość, że bezsensu to jeszcze nie na miejscu.
Do osób, które uważają, że (kolokwialnie mówiąc) jest to ściema, a Lesiu i reszta chcą Was wrobić, tudzież szukać poklasku - nie rozkręcajcie tego, nie piszcie postów, pozwólcie by ten temat zarósł kurzem, wtedy z pewnością nie uzyskają zamierzonego celu bo jak to powiedział niegdyś wieszcz Polski
"Ważne, by coś wywoływało uczucia. Czy to pozytywne, czy negatywne - zaś obojętność jest najgorsza." Bądźcie obojętni, a jeśli to nieprawda, szybko wszystko ucichnie.
Do tych, którzy wierzą - wszystko rozumiem, ale nie trzeba używać tak zwanego "destructive behaviour", by coś komuś udowodnić - po co?
Do tych, co mają książkę - dziw bierze, że nawet mocnych i zaufanych jednostek nie chcieliście przyjąć do grupy. Osobiście znam ten język.
Pozdrawiam, Piombon.
P.S. Moim zdaniem ten temat już dawno powinien zostać zamknięty. (Nie mam tu na myśli pouczania kadry, skąd! Takie jest moje po prostu zdanie.)
Ostatnio edytowany przez Piombon - 28-03-2009 o 10:12.
|