Jak to na mojej dawnej postaci na Xanterze grałem, 13 lvl, straciłem coś co spowodowało, że przestałem tam grać. Doła miałem przez kilka dni. Wtedy odkryłem taki sposób- jak będe wiedział że deadne, daje bp w miejsce strzał, do bp ładuje cały eq i gine... Wtedy wiedziałem że przecież to co jest na miejscu strzał nigdy nie znika (tak mi się wydawało). Otóż kiedy taki mój nowo poznany kumpel ze mną trenował kiedy miałem red hp zorientowałem się, że chce mnie z pkować (Borek the Pall- noob na xanterze, nie wiem czy jeszcze gra). Wsadziłem więc bp na miejsce strzał a do niego- Spike sword (nowo kupiony za 2k
), P arm (wtedy pamiętam, że uzbieranie kasy nawet na to to było w cholere trudne), Steel helmet, Dwarven shield. Zadowolony więc z siebie uczciwie czekałem na deada... I nagle... wiadomo... bp znikł... Mój opis na gg z cenzurą był wtedy taki:
Kur**, kur**, kur**... i Tak dalej. Zaczęłem grać wtedy na elerze i już nigdy nie wkładam nic na miejsce strzał przy deadzie...