pierszy post na tym forum 8)
trenuje jakis juz czas, a z tego co widuje na stronach to czeka mnie jeszcze ze 2 tygodnie trenowania, wiec troche w tym posiedze
najbardziej w tym trenowaniu denerwuje mnie to, ze skille leca troche wolno (szczegolnie jak sie chce wysoko zajsc) ponadto przykre jest nadziac sie na pk podczas treningu - stoisz nagi a losiek wali w ciebie beltami, a najbardziej wnerwia to jak ci ubija szczura - od kad sa czaszki nawet nie ma po co startowac zeby dac nauczke noobowi
poza podzieleniem sie moimi odczuciami co do treningu chcialem jeszcze pochwalic Raynolda - pisze tak madrze ze nie smiem watpic ze jego sposoby sa wlasciwe, niewatpliwie wezme je pod uwage
ps: czy uwazacie ze wytrenowane skille 70/70 sa wystarczajace? im wieksze tym lepsze, ale do 8 dych nie dociagne chyba (w koncu to prawie miesiac gry!)
|