Zobacz pojedynczy post
stary 09-05-2010, 22:02   #12728
K.Jay
Użytkownik Forum
 
K.Jay's Avatar
 
Data dołączenia: 04 10 2008
Lokacja: Zielona Góra Ulubiona aktorka: Eliza Dushku
Wiek: 32

Posty: 728
Stan: Aktywny Gracz
K.Jay ma numer GG 8832635
Domyślny

I tak oto zakończyliśmy sezon 2009/10. Chelsea wygrała zasłużenie. Może nie powinienem tego mówić jako fan Manchesteru Utd, ale tak jest. Wystarczy popatrzeć na ilość goli jaką strzeliła Chelsea. Zawodnikiem sezonu był imo Frank Lampard. Walka o mistrzostwo trwała do samego końca, chociaż kilka kolejek przed końcem było już w 90% wiadome, że Chelsea wygra.
@Yoh
A kto wg Ciebie nim był? Szczerze mówiąc, gdyby Perski nie złapał kontuzji, to kto wie, może by zmiażdżył wszystkich, bo początek sezonu miał kozacki. W sumie możesz mieć rację. Rooney był główną bronią Man Utd w walce o mistrzostwo. Gdy nie grał, nie grała również drużyna (mam tu na myśli absencję w meczach). Nie mówię że wtedy United zawalali mecze, ale nie grali tak, jak powinni. Gdy nie było Wayne'a, to zazwyczaj Berbatov był główną bronią United. Ale co to za broń, która jest wyprzedzana przez wolniejszych i powalana przez mniejszych? Fletcher? Rozegrał jeden z lepszych sezonów w swojej karierze. Myślałem że to Carrick będzie rządził w środku pola, ale Darren robił to znakomicie. Dobry sezon (wręcz wzorowy) rozegrał Evra. Nie zawaham się stwierdzić, że Patrice był najlepszym obrońcą minionego sezonu. Dobrze grali również Brown i Evans którzy z powodzeniem zastępowali Vidicia i Ferdinanda. Świetny duet w pomocy tworzyli Giggs i Nani, którzy łącznie mieli 23 asysty. Co do Valencii to mam mieszane uczucia. Potrafił rozegrać 2 świetne mecze, żeby potem przez 5 kolejnych nic nie robić. Cesc rozegrał znakomity sezon. Gdyby nie kontuzja, Arsenal mógłby powalczyć nawet o mistrzostwo. Tevez to tak samo jak Valencia. W dwóch meczach 5 goli, a potem długa przerwa od zdobywania goli.

K.Jay
__________________



Ostatnio edytowany przez K.Jay - 09-05-2010 o 23:01.
K.Jay jest offline   Odpowiedz z Cytatem