Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Jasne, no bo w końcu każdy tylko z niecierpliwością czeka, żeby się zaćpać na śmierć albo sobie zrujnować życie. Jak cyjanek potasu będzie w aptekach, to połowa się od razu wytruje, a jak zalegalizujemy miotacze ognia, to 3/4 kraju stanie w płomieniach...
Czytałeś artykuł na temat skutków depenalizacji marihuany w Portugalii, który Litawor jakiś czas temu tu wrzucał? Były one dokładnie odwrotne niż przewidujesz.
Też uważam większość ludzi za idiotów, wiem jednak, że zazwyczaj dysponują oni przynajmniej instynktem samozachowawczym.
|
Dlatego pisze, że musielibyśmy usunąć państwową służbę zdrowia, by ludzie pomyśleli, że nałóg będzie ich kosztować. Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, ale znając swoje wiem jestem tego DOSŁOWNIE pewien, że to byłby prawdziwy BUM na narkotyki, a wiadomo że raz na tydzień ktoś weźmie, później raz na jakiś czas... I mamy kłopot, do tego dochodzi jeszcze presja środowiska "bo frajer nie bierze" i masz to o czym wspomniałem, pół pokolenia młodego sprane. Nie można przyjmować, że coś co się działo w Portugalii będzie analogicznie układało się u nas, kwestie odmienności kulturowych. Otóż tam młodzi mieli łatwy dostep do narkotyków od niemal zawsze (sugerując się na słowach ojca który w hiszpani-portugalii pracował 4 lata), więc mariuana w tą czy wew tą nie zrobiła dla nich większej różnicy. Ponadto gdy odebrano pieczęć "zakazanego owocu" to czar prysnął i z tąd pewnie te pozytywne wynki. Narkotyki to inna sprawa to silniejsze związki chemiczne, mocniej uzależniają niż marihuana, więc nie mam pojęcia jak możesz założyć teze, że "nic się u nas nie stanie".
@up
Zacznij od sejmu.