no po czesci sie zgodze z porkasem fifi niejedz po innych sam nieraz niedwa noobiles bardziej niekazdy ogarnia dobrze pvp co nieczyni go gorszym graczem i racja niemamy tyle czasu( lub bop teamu ktory nam ten brak czasu wynagrodzi) zebysmy mogli byc zorganizowani all time niektorzy nawet hajsu na mikrofon niemaja
inni venta zainstalowac nieumieja(niemoga sie polaczyc z servem) lub niemoga poradzic sobie z wersja vento na linuxa no i do chodzi do tego tez deadly fusion ktorzy niebardzo czaja angielski niema zbytnio jak sie z nimi organizowac jak wjezdzalem od prawej strony w veno na shivasow kogucik wzial kilku i wjezdzal od lewej to ich praktycznie rzecz biorac niebylo widac ja nikogo z df niezauwazylem a myslalem ze ich bedzie conajmniej tylu co nas i wtedy bysmy ich pojeachali
anyway pojecie "noobwar" jest trafnym pojeciem bo to nooby nas ztrapily i jak tak dalej bedzie szlo to bedzie trzeba znajomych prosic zeby noobcharami gonili i bloczyli i bedzie zas gowniany war jak na danere przystalo
drugi aspekt porki kazesz szanowac mu ludzi a sam go gnojisz moze i duzo spedza na tibi ja(zreszta ty tez) tez na*******alem dlugi okres czasu po 10h+ na pc prawie codziennie a normal chlalem w pile ciupalem bawilem sie na imprach i wcale niebylem gorszym czlowiekiem przez to pozatym kazdy robi to co lubi jak ma takie predyspozycje ze moze sobie tyle grac to niech gra czemu nie? ja jakbym mial szkole ze w tygodniu 10h w niej musze spedzic tez bym na*******al na tibi w chuj
tyli odemnie