Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rudimir
Kiedyś jedyną rzeczą, która druida odróżniała były uhy. Nie miał ue, tzn. ten szajs od trucizny tylko i był głównie dostawcą run. Najt męczył się z byle dl-em czy hydrą z hitami z zakresu 0-100, a pal latał co rusz do dp po ciężkie bolty z których cudem było walnąć za 150+, a przed 8.0 chyba nie było paladyna któremu udało by się za 200 hitnąć. Magol jak pomęczył trochę roty z melee to potem zapieprzał z expem, zostawiając daleko w tyle resztę.
|
Nie mówię, że kiedyś było lepiej. Problem jest w tym, że Cipsoft nie potrafi odróżnić postaci wspierającej, od zadającej obrażeń i wychodzi na to, że MS jest w tyle, bo po co brać MSa, skoro druid zrobi praktycznie taki sam dmg + leczenie. Jak dla mnie, druid powinien mieć perma -15 % dmgu, +10 % leczenia, brak możliwości używania SD, jakieś ciekawe debuff+buff spelle i usunięcie mocniejszych wersji czarów, które to ostatnio wprowadzili.