Dobry suicide karthus - gra wygrana, "noob ulti", z zhonya dziala cuda i je wiekszosc hp przeciwnikow, a team je dobija. Z dobra komunikacja zdobywa pare fragow w early, mozna strasznie latwo sie nim sfarmic. Btw karthus ze spellami na ucieczke = smiech na sali.
Malz - owni mid, bodajze 3s silence z Q,jego glowna zaleta damage over time, imo jeden z najlepszych magow (i tak anivia jest lepsza ;P). Ulti podobne do ww, wystarczy stun albo qs aby je latwo zdjac. Dobry malz wygrywa prawie kazdego mida i swietnie na nim farmi z E+void, wiec odpowiednio sfeedowany moze latwo scarrowac gre.
Dla mnie i tak karthus>malz w fun i przydatnosci, karthusem ciezko jest przegrac gre chyba ze przez wybitnych noobow w twoim/ op w przeciwnym teamie. Jak tam wolisz, dwie postacie sa swietne ;p
|