Do elity to ja się raczej nie zaliczam, ale skoro już tu jestem to też zostawię coś po sobie. Wiedzie mi się całkiem dobrze, skończyłem grać w Tibię przeszło 2 lata temu i nie czuję przez to dyskomfortu, ciesze się, że przezwyciężyłem moje uzależnienie. Pracuję sobie w Berlinie na Meilenwerk'u w salonie Porsche, grzebiąc sobie przy samych ekskluzywnych samochodach, fajna sprawa choć nie zarabiam niestety kokosów, bo jestem zatrudniony przez Polaka, ale myślę, że to i tak lepiej niż gdybym miał siedzieć w Polsce zarabiając 1000 zł / msc, bo z moim średnim wykształceniem nie mam za bardzo na co liczyć, choć i z wykształceniem teraz ciężko o jakąkolwiek pracę, pozdrawiam wszystkich.
Moje zdjęcie z roboty :