He he , faze to mam teraz ...
))
Z glosnikow pomyka U2 , a ja sie pakuje , bo wracam za 3 godz. do Barcelony.
A jutro do Polski , niech to cholera ... szkoda , ze tak krotko bylem w Hiszpanii /15 dni/ .
Jestem zauroczony tym krajem , jezykiem , zachwyca mnie luz jaki tu panuje ,
ludzie sa jacys milsi , usmiechaja sie caly czas i widac ze to sa szczere usmiechy, a nie jakies przyklejone tapety.
Uroda Hiszpanek jest nieziemska hehe ...
Ale polskie dziewczyny sa rownie piekne
)))
Wlasciwie to polskie dziewczyny sa ladniejsze , ach ta slowianska uroda ... / wzdycham / hehe ...
Achas to co najlepsze do jedzenia to gazpachos / nie recze za pisownie ...hihi/ ,
jest to zupa z pomidorow, ogorkow, cebuli, papryki i czosnku. Podawana jest na zimno.
Jako ciekawostke powiem,ze w tutejszym McDonaldzie mozna kupic pojemniczki z owa zupka , kosztuja 1 Euro ...
Bede wracal przez Monachium , zobaczymy jaki tam jest port lotniczy hehe ...