Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Kele
Ty w ogóle wiesz co sie stało? Przecież przyznał się, że nie wytrzymał, przeprosił za swoje zachowanie tylko, że powiedział iż nie żałuje uderzenia materaca, bo sobie na to zasłużył. Znajdz mi kogoś kto kocha swoją rodzine i komu w takiej sytuacji nie puściłyby nerwy.
|
Znajde tobie dziesiątki mądrych i opanowanych ludzi, którzy nie reagują na chamskie prowokacje i zaczepki.
Tak sie też zastanawiam,czy jezeli ta sytuacja zdarzyłaby sie w chwili prowadzenia przez Francje 1:0 czy Zidane tak samo by postapił?
Mysle,ze nie.
I to sie nazywa relatywizm. Nie chodziło o matke, siostre ,wujka czy stryja, chodziło o to,ze Zidanowi puściły nerwy na maxa i tyle, teraz chce z tego z wyjść z twarzą,a wiadomo ten,który sie bije o rodzine i honor jest uważany za bohatera, wiec Zidane w te struny uderza
