Zamysł miałes ale nie trafiłes w sedno ani o milimetr...
Wypowiem się na temat służby zdrowia poniewaz oboje moich rodziców w niej pracują. W szpitalu za takie warunki jakie tam są, za robote jaką odwalają kobiety te dostają marne grosze. A pytanie kto pilnuje zdrowia pacjenta, kto podchodzi do reanimacji wraz z ratownikiem, I KTO UŻERA SIE Z TYMI NIEWDZIECZNYMI PACJENTAMI KTORZY MYSLA, ZE PIELEGNIARKA TO ICH SłUGUS. Za taką kase to naprawde to jest smiech. Przezywajac potem w domu reanimacje, zgony i rozne "trudne" wypadki.
A co do lekarzy w szpitalach:
liceum + studia medyczne + specjalizacja [ew. + lekarz drugiego stopnia] to około 11/12 lat wycięte z życia. I potem przychodzisz do szpitala i zarabiasz 1500 złotych, harując jak wół z dyzurami po kilkanascie miesiecznie zarabiasz 2500 złotych, za zjebane czasy studenckie i za spanie po 4 godziny dziennie przez kilka lat. pfff... shit happens
__________________
.
|