Zobacz pojedynczy post
stary 19-06-2011, 12:26   #1
Arashel
Użytkownik Forum
 
Arashel's Avatar
 
Data dołączenia: 28 11 2007
Lokacja: Marienburg
Wpisy bloga: 38

Posty: 888
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
Świat: Deutschordensst
Poziom: Gut
Skille: SehrGut
Arashel ma numer GG 2865512 Send a message via Skype™ to Arashel
Domyślny Rangnarok Book: Sanktuarium

OneShot z Serii Rangnarok Book.
Nazwałem go Sanktuarium...



s0
Grupa ludzi kierowała się coraz głębiej do jaskini.
Po pewnym czasie zaczeli spotykać równo rozmieszczone naprzeciw siebie lampy, dające denerwujące różno-niebieskie, migoczące światło,
jednak było ona pozytywem pozwalającym widzieć im więcej niż przy innych źródłach światła.



s1
- Coś wykrywacie tam głębiej? – Powiedział do urządzenia na ręce, jeden z nich, ten który całą drogą szedł pierwszy i prowadził resztę.

- *trzask* Czysto, żadnych oznak życia czy niebezpiecznych związków. – powiedział głos z metalowej bransolety.


s2
- Shuun! Podejdź no i przetłumacz mi ten ekran – pokazuje na standardowy ekran umieszczany przed każdą placówką tej wymarłej rasy.



s3



s4
- Duchy Śmierci? Czyli że…? – powiedział jeden z techników.

- No dobrze… Uspokój się. – obronił się ten sam technik.
- Oby to nie miało dosłownego znaczenia… - powiedział inny członek grupy.


s5



s6
Wchodząc do zniszczonego „Sanktuarium” ich drogą zablokowało zielonkawa przeźroczysta lekko falująca ściana powstała nagle znikąd.



s7
Zatrzymali się by to uzgodnić.

- To nie jest żadna tarcza. Tarcze zwykle generują niebieski kolor. To jest jakiś rodzaj skanera, może funkcji witalnych. – wyjaśnił technik.
- Jesteś pewien – zapytał dowódca.
- Zaraz sprawdzę – powiedział i wszedł na podłogę z kryształem sterowania, zaczął czytać wyświetlane przed nim informacje.
- Hmmmm… Tak jest… - dodał po chwili


s8
Ruszyli przez pole.

Które, faktycznie nic im nie robiło, przynajmniej natychmiastowo.


s9



s10
- To na lewo powinno być jakby włącznikiem tej placówki. – pokazał i powiedział technik.

Przyciśniecie spowodowało aktywację niektórych świateł i szum różnych urządzeń, ten po chwili ustał.
Zielonkawe pole zniknęło.
- Cos się stało z tym polem. Jakiś skok mocy? – zapytał Lingwista
- Nie. Po prostu wszystkie wykryte istoty żywe nie kierują się w jego stronę, może oszczędzać energię nie będąc widocznym, ale nadal działa. – odpowiedział technik zajmujący się pierwszym

napotkanym terminalem tej placówki.


s11

- Zrobicie coś z tym? – zadał pytanie dowódca.
- Najpierw dostańmy się do głównej sterowni. – niepewnie rzucił jeden z korpusu technicznego.


s12



s13

Jeden z techników został a reszta ruszyła dalej w kierunku centrali sterującej.


s14
Dołączył wreszcie do nich Anrūn. Znany i genialny inżynier Surferów…



s15
Wreszcie dotarli do…

- Dziwne. Tutaj kilka sufitowych lamp działa. – zauważył dowódca.
- Centrala zwykle ma najwyższy priorytet i najlepiej jest zabezpieczona. – wyjaśnił oczywistość Anrun.
- A ta konsola nie działa całkiem. – powiedział Ērbi technik stojący na prawo od terminalu głównego.


s16

- Ehhhhh! No dobra. Ale jak coś Anrūn masz mnie wołać! – powiedział i zawrócił w stronę archiwów.
- Jasne, jasne – odpowiedział lekceważąco technik obsługujący komputer.


s17



s18



19



s20
Jako że dowódca milczał, technik przy terminalu obrócił się i spojrzał na niego.



s21



s22
- Dzięki szefie. Wracam do tego tutaj, szef może skorzystać z holo-stołu jeśli chce. – powiedział i wrócił do klikania.



s23



s24



s25


Ostatnio edytowany przez Arashel - 19-06-2011 o 12:35.
Arashel jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.