Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kerkov
zaczęło się od tego że koleś ubił mi 5x moba na którym skillowałem
17:13 xxx [11]: idz expic na sheepy albo rabbity
.................................................. ......
17:31 xxx [11]: ta, srac
jakiś rok temu na harmonii <33
|
Mi sie wydaje ze to koles se z ciebie jaja robił.... albo sam se taki shit wymyśliłeś... i nieśmieszne
@topic
Hmm... miałem full śmiesznych sytuacji ;p Ale dużo se niemoge jakoś przypomnieć ;p
Ale pamietam bardzo dawno temu kolo venore na tym moście byl zlurowany pod niego gs (wtedy kiedy jeszcze nieznikały jak sie lurowalo)
i se lazilem z 1 strony na 2 mostu bo probowalem go zabic ;p Ale wiadomo.. byłem młody... niedoświadczony XD szybko padłem.
2 raz widziałem jak gs był ropniety tam na tą chatke bez npc w dół od mostu dwarfow XD Tez sie troszke podnieciłem.
Ostatnio babka 19 kin (ja bylem 11 palkiem) expilem se na trolach i ta babka za mna lazila bo jej slima ubilem. Ja se podeszłem bliżej scorpionow zatrzymalem sie, babka poszla se dalej niewiem czy wiezdiala ze one tam sa i to był sorc, wyszedly 3 scorpsy ja zaczalem babke blokowac ona zabila 2 skorpiony i przy 3 skaczyla jej sie mana XD tak ja blokowalem ze ten 3 scorp doszedl do niej i zatrół, babka po 5 sec zorientowala sie ze jej mana nierozsla to w ciagu 2 sec pojawilo sie nad nią 10 <jum> XD dobila skorpiona juz na redzie uzyla raz exury ale itak padla... bo niepomyslala o exana pox albo wogole jej niemiala.. lot marny lopata lina i pareset gp XD ale ważne ze babka zapamieta zeby wiecej za mna nielazic ;p
Next sytuacja jak miałem złe wspomnienia z podziemi deserta bo pamietalem ze padlem tam od berserka. Wybralismy sie tam na ciekawa podroż z kolega walczylismy tam o przetrwanie z 2h lazilismy wszedzie az wkoncu zabraklo nam żarcia (mielismy 15-19 levele) potkow wtedy jeszcze sie nieznało ;p no to jazda wyjscie niemamy pojecia gdzie... to zostało nam 1 ... dead ;p i tak zrobilismy.
Ale najfajniejsze bylo to jak już byliśmy z tym samym kolegą ogarnięci i zaczelismy pkowac (ja 19 kin on 21 sorc) pkowalismy na amazoncamp uwalilismy full low lvli wbilismy rsy i przybiegl 53 lvl powiedzial ze jak damy mu runy to se pojdzie, ja mu dalem 2 ichy kolega przez przypadek dozucil mu uha i koles chcial jeszcze eq od nas... to ja se mysle ze po ki hu... mamy sie marszczyc przed jakims kolesiem przeciez itak wkoncu padniemy ;p to zucilismy sie na niego i okazalo sie ze jedyne czym sie leczyl to te runy ktore mu dalismy ... bilismy go wytrwale az wkoncu ledwie na red hp uciekl w strone kazo od amazon campu, potem przybiegly dwa 40 levele i nas ubily ;p Ale wrażenia z pk były niesamowite tylko że ten swoj 19 lvl wbijalem kiedys ok miesiaca, troche żalu ale zabawa była przednia.
Dziś już niegram w tibie a jak gram to niesprawia mi to żadnej przyjemności... nawet takie pk jest już dla mnie mało ciekawe.... ile można.
Ale 5 lat na tą gre zmarnowałem jak nie więcej, przez to se oceny zwaliłem ;p Ale teraz koks ucze sie w najleprzym lo w mieście ;p