Nie uważam żebym był właśnie od tibi jakoś uzależniony. Raczej mam się za typowego gracza 4fun
. Na dowód: mój highest lvl to 24
a gram (z przerwami) od blisko 2óch lat, miesiąc gram, przerwa, 2 m-ce, przerwa, znowu miesiąc... O wiele bardziej jestem 'uzależniony' od KOTOR'a 2, którego przechodze systematycznie co około 2 m-ce, teraz ot już 5ty raz.
Pzrd, Drake.
Ps. Ja sądzę, że każdy kto osiągnął w Tibii lvl 50+ (w dość krótkim czasie) gra na sharingu z rodzeństwem/kumplami, używa botów lub jest maniakiem który do domu wraca tylko na Tibię. To moja opinia, sory jak kogoś uraziłem.