Nie kibicowalem dzisiaj zadnej z druzyn ale karny byl ewidentną symulacją (portugalczyk jesli nawet dotknal troche nogi henry'ego to nie bylo to ani zamierzone ani znaczace dla przebiegu akcji, a atak byl na pilke, tylko sie portugalczyk potknal przy tym ataku i leciutko dotknal nogi henry'ego ktory nawet tego zapewne nie poczul (pilka nie zmienila w ogole toru lotu) a polozyl sie jakby co najmniej zlamano mu dwie nogi). Na dodatek przez prawie caly mecz portugalia grala lepiej od francji. Zwyciestwo niezasluzone.
A co do kibicowania to w finale niech wygra lepszy a w meczu o 3 miejsce oczywiscie bede za portugalia i chce zeby wykopali szwabow tak jak turcja koreę, bo nie powinni nawet wejsc do polfinalu.
Ostatnio edytowany przez noobowaty mistrz - 06-07-2006 o 00:27.
|