Zobacz pojedynczy post
stary 26-02-2009, 19:26   #2
Piombon
Użytkownik Forum
 
Piombon's Avatar
 
Data dołączenia: 25 02 2009
Lokacja: Wielkopolska

Posty: 46
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
Świat: Astera
Domyślny

HELLGATE&469

Skarbiec Piekielnych Bram


HellGate (ang. Piekielna Brama, potocznie zwana Piekielnymi Bramami) znajduje się w podziemiach pomiędzy terytorium Czarnoksiężników a Lasami Elfów. Jest to jedno z najstarszych miejsc w Tibii, co zadziwia nawet samych ich mieszkańców. W HellGate mieszkały niegdyś różnorakie rasy, od Elfów po Nekromantów kończąc. Elfy, zaś (jak to wspomina Beholder o pseudonimie „Wrinkly”) niedawno wyprowadziły się na powierzchnię i aktualnie zamieszkują i rozbudowują swe tereny. Piekielne Bramy służą im jako permanentne więzienie, biorąc pod uwagę fakt, że Ab’Dendriel (stolica Elficka) łączy jeden teleport, zabezpieczony wrotami pod klucz. Za naprawdę złe sprawowanie, zdradę narodu, tudzież inne winy – Elfy wrzucają tam swych wrogów, by ci już nigdy nie powrócili. W międzyczasie większość Obserwatorów (ang. behold – obserwować; beholder – Obserwator), która zamieszkiwała powierzchnię została wtrącona do lochów, którymi były właśnie Piekielne Bramy. Z chęcią Wam opowiem, jak to było naprawdę…


Obserwatorzy

Wciąż pamiętam czasy, kiedy to Beholdery miały pięć macko-oczu i Oko. Symbolizowały one główny kontynent, czyli pięć miast i wyspę.

Wraz z roszczeniem kultury Obserwatorów, jedną mackę z okiem im usunięto, by ci mogli się posługiwać 469. Część z nich rozproszyła się po Świecie, by obserwować, pilnować, budować – zaś największa część została wprowadzona do Piekielnych Bram. Nikt nie wie, z jakiej przyczyny… Tam obserwowały śmierć swych przyszłych, potencjalnych poddanych; zwiedzały lokalizację – próbowały nawet uciec! Na próżno. Zadecydowały o spisaniu swej Wiedzy i genezy bytu, jako pół-bogowie w legendarnym 469. Z czasem ich przyjaciele bogowie – zdawałoby się, że o nich zapomnieli, dlatego po latach Obserwatorowie przestali wierzyć w ich istnienie, a za władców oddawali najlepszych ze swej Rasy.

W Kryptach Obserwatorów znajduje się pewna macierz, która liczbowo prezentuje się w ten sposób:


3161
1211
1131
4611


Po zastosowaniu pewnych obliczeń matematycznych z zakresu liceum, dowiadujemy się, że czynnikiem macierzy jest -7, a oto sposób, by go otrzymać:


|3161| -> |000| - |000| + 3 x |000| - |000| =
|1211| -> |161| - |361| + 3 x |311| - |316| =
|1131| -> |211| - |111| + 3 x |121| - |121| =
|4611| -> |611| - |411| + 3 x |461| - |461| =

________________

|161|
|211|
|611|
|161|
|211|
=1+2+36-6-1-12=20

|361|
|111|
|411|
|361|
|111|
=3+1+24-4-3-6=15

3x
|311|
|121|
|461|
|311|
|121|
=3x(6+6+4-8-18-1)= -33

|316|
|121|
|461|
|316|
|121|
=6+36+4-48-18-1= -21
________________

= 20-15-33+21 = -7

Biorąc na świadectwo treść „Ewangelia Jezusa”, (która opowiada w większości wędrówki Jezusa, jak i jego historię) autorstwa Paola Crivellaro twierdzi, iż:

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ewangelia Jezusa
Przed nastaniem ery chrześcijańskiej lata były na ogół liczone od założenia Rzymu albo od wyboru Imperatora.

Z chwilą gdy utrwaliło się chrześcijaństwo, zaczęto je obliczać od narodzenia Jezusa.

Błąd w rachunkach Dionizego Małego (który w VI wieku wprowadził aktualny system liczenia lat) przyczynił się do zbieżności daty narodzin Jezusa z 754 rokiem od założenia Rzymu. Tymczasem bardziej pogłębione badania pozwoliły stwierdzić, że Jezus urodził się w 747-748 roku od założenia Rzymu, czyli 6-7 lat wcześniej, niż to utrzymywał Dionizy.
Stąd ten przedziwny fakt, że kalendarz chrześcijański, jakim się aktualnie posługujemy, zamiast mieć faktycznie początek wraz z narodzinami Chrystusa, został zapoczątkowany 6-7 lat po Jego narodzeniu.
(Mała uwaga dotycząca religii i społeczeństwa ludzkiego: błąd został zachowany, by nie zmieniać dat na stosach papierów, a także ze względów religijnych dotyczących na przykład wieku nauczania Chrystusa, jak i wyruszenie na owe wyżej wspomniane nauczanie, by te fakty były zgodne.)

Analizując:
Otrzymując wynik -7 i łącząc go ze źródłem to jest „Piekielnymi Bramami” – łatwo się domyślić, że chodzi tu o dziecko, które Jezus Chrystus biernie spłodził związana z Bestią, czyli Apokalipsą św. Jana, co ma wielką aluzję do Aleistera Crowley’a. Czynnik -7 możemy okazać jako symbol Biblii, symbol tego, kto ją doprawdy stworzył.


Obserwatorowie także mają swoje własne społeczeństwo. Oto krótki ich opis.

Beholdery to rasa pradawna, która zrodziła się tuż po bogach, można i rzec, że dla bogów. Zawsze przedstawiana, jako stwory nierozwinięte getetatywnie, zaś mające wiele oczu i przerażającego wyglądu (co oczywiście zmieniało się na przestrzeni wieków i rang w ich społeczeństwie). Zamieszkują podziemne kompleksy komnat wśród grobów, co zmusza je do nawiązywania kontaktu ze zwłokami.

Czyni ich to także po części nekromantami, gdyż magia Śmierci, by tego dokonać musi być użyta. Ale do rzeczy. Obserwatorzy obserwują, by żyć i żyją, by obserwować (można te pradawne osobniki porównać do dzisiejszych kamer elektronicznych). Jeśli odnajdziemy osobnika w dość nietypowym dla niego miejscu (inne niż np. Piramida-Biblioteka, Stolica, Miejsca towarzyszące wielkim przeszłym mordom) np. nasłoneczniona pustynia, czy przebywanie obok Ras uznawanych szeroko za praworządne, dobre – oznacza to, że wyczekuje jakiegoś ważnego wydarzenia, o którym wiedzą tylko on i Siły Wyższe. Jego celem jest zaobserwowanie tego a następnie spisanie, by nie zostało to zapomniane.

Antyczny i nieznany, prócz im nikomu język liczbowy – to jest 469 jest zawarty w księgach w Bibliotece Głównej w Piekielnych Bramach.


Biblioteka z Księgami w 469

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Księga xx
18018944522953452747709096734709201285719727830404 2158576594344215
95604218302031180657191894343464651800996734057928 2758576519727889
43887215128895219618003114572785726118576421970968 0579636612527570
58452176521972783046487651595646114145198899751121 6151800595372434
8562510
Jest to aż czterdzieści regałów, a w każdym z nich jest, chociaż jedna księga. Regał nr. 40 zawiera ich cztery. Dokonywano wiele prób deszyfrowania tegoż języka. Stanowiły to programy deszyfracyjne, różnorakie obliczenia matematyczne, nawet kabała Aleistera Crowley’a zdała się na nic! Wszystko to wzbudziło wątpliwości w poszukiwaczach Sekretów, powstawały różnorakie plotki. Niektórzy wątpili w istnienie tłumaczenia tych ksiąg, bo przecież „Wszystko już zostało wypróbowane!”

Znaleźli się i tacy osobnicy, którzy język Obserwatorów nie nazwali 469, lecz zamienili to, na 4 6 9, czyli Czwórkę, Szóstkę i Dziewiątkę. Kolejno oznaczały to różne dziedziny życia, świata, mocy niemocy.
4 = Technika =/= Magia; Wiara =/= Niewiara
6 = Żywioły/Elementy
9 = ?
Właśnie, co do Wielkiej Dziewiątki niektórzy upierają się, że znają odwieczną tajemnicę tej odwiecznej zagadki zaglądając od tej strony, można by powiedzieć skróconej.

Szesnastego sierpnia bieżącego roku (to jest 16.08.2008r.) usłyszałem plotkę, że podobno tajnej organizacji o skrócie „MAT” udało się ugasić płomienie w Komnacie Skarbca, które nie są możliwe do ugaszenia za pomocą „Destroy Fieldów”. Nie potrafię potwierdzić, ani zaprzeczyć temu zdarzeniu, gdyż jedynie o tym słyszałem. Moim zdaniem nie było to prawdą, gdyż jeszcze tego samego wieczoru, dowiedziałem się, że nadzwyczajnie odnaleźli Różdżki Światła we wszystkich kolorach. Z tego, co mi wiadomo, wszystkie różdżki tego typu zostały zamienione na magiczne o możliwości ataku.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Sytuacja prosto z życia Tibijskiego
Przebywałem właśnie wtedy w Stolicy Krasnoludzkiej. Było to przed zimą, tuż przed zmianami generalnymi całej Tibii. Widziałem, jak kolekcjoner za potężną, za przeproszeniem – kupę kasy kupuje Zieloną Różdżkę Światła, a nazajutrz okazuje się, że jest to marna Różdżka Magiczna Plagi. Co dziwota, jeszcze niedawno był Test dla Wspomagaczy bogów, lecz najwidoczniej, przysłowiowo mówiąc „urwał się z choinki”.
Mówi się, że w Skarbcu są wysłannicy Króla, niestety widać jak skończyli.


Ostatnią rzeczą godną uwagi na terenie Piekielnych Bram jest potencjalna Skrytka wielkiego Mistrza Nekromancji – Goshnara.
Podobno Goshnar został tam zamknięty, gdy Koszmarni Rycerze go pokonali. Nie zmienia to faktu, że dzięki swym adeptom miał na tyle wielką moc, by wydostać się z kleszczy pułapki, w którą się wpakował i zdołał uciec. Wieżę obstawił murem, podwójnymi wrotami a za strażnika oddał Olbrzymiego Pająka. Gdzie się podziewa aktualnie – niewiadomo.

Ostatnio edytowany przez Piombon - 26-02-2009 o 19:29.
Piombon jest offline   Odpowiedz z Cytatem