Zobacz pojedynczy post
stary 26-02-2009, 19:43   #5
Piombon
Użytkownik Forum
 
Piombon's Avatar
 
Data dołączenia: 25 02 2009
Lokacja: Wielkopolska

Posty: 46
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
Świat: Astera
Domyślny

ROOKGAARD

Miejsce, jakże przepełnione historiami i legendami. To tu spoczywają Księgi opisujące Genezę Tibii. Portal Dusz został umiejscowiony właśnie tu, więc łatwo się domyślić, że Rookgaard jest źródłem Wielkiej Wojny. To tutaj Banor miał swe wojska, a pradawne rasy i nowostworzone byty ścierały się i pozostawiły tego ślady. Zresztą, co ja będę Wam opowiadał, sami przeczytajcie wspomniane wyżej Księgi, a może otrzymacie wiedzę, która jest dana niewielu.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tibia Genesis
Rysunek 1. - Bogowie podczas prób Tworzenia[/center]

Na początku była wielka, bez powierzchniowa próżnia. To było wszędzie i nigdzie. (...)

Fardos był pierwszym, który spróbował. Zjednoczył się z żywiołem ognia, a ten dał im dwoje dzieci: córkę Fafnar i syna Suona. Całkiem prędko, dwójka nowych Bogów przejęła swoje prawowite miejsca w Kreacji. Zadecydowali żyć na niebie. (...)

Teraz Uman sprawdził swe szczęście. Zjednoczył się z Ziemią, które jak wiemy nazywana jest Tibią. I Ziemia urodziła mu Crunora - Lorda Drzew. Ten Bóg był pełen ciepła i witalności. Tak jak Fafnar, jego kapryśna kuzynka, Crunor kochał jego własny wygląd, ale był mądrzejszy od niej i o wiele bardziej skromny. (...)

(Cyklopy, gobliny, trolle, orki) Niedługo rozeszli się po całej Tibii i zaczęli nękać to co żyło. (...)

Los sam wie jaką przyszłość ma dla Tibii. Wierzmy i módlmy się, że unia ludzi nie zawiedzie, kiedy będzie to najbardziej potrzebne.

Rookgaard - kiedyś[/center]

Wiele razy wyspa ta i miasto się zmieniały: od miejsca wyboru profesji i zamiany jej w Wyrocznię, dodaniu funkcyjnych aspektów, aż po zmianę fabuły i adaptacji skrótu tutoriala, jakim jest to miejsce - wysepką wspomagającą i uczącą podstaw. Mam na myśli nowość dodaną w roku 2008, która zaburzyła fakt, iż Portal Dusz wyłapuje wolne dusze i to właśnie dzięki niemu pojawiamy się w Tibii, zaś od tamtego czasu - przypływamy łodzią...

Na wyspie jest wiele wątków historycznych, jak i tych powiązanych z Głównym Kontynentem - Tibią. Zabity Smok leżący w jaskinii niedźwiedzi, mężowie, którzy zginęli przy boku Banora, czy Dallheim, który nosi szlachetny ubiór Koszmarnych Rycerzy (zapomniał wół, jak cielęciem był?*).

Są także Legendy, które powstały z niewiadomych przyczyn, a ich fakty i zalążki istnieją do dziś.

Ghoul
---------------

Istnieje taki stwór na Wyspie Nowych, którego nazwa brzmi "Ghoul". Te obrzydliwe, pokryte zgnielizną stworzenie zamieszkuje kamienną pułapkę obok Zadania na Katanę. Poprzerz plotki, iż podobno Sunrise ma "life ring", czy "scale armor" - legendy o nim (ghoulu) zaczęły narastać. Twierdzono, iż dzięki dziurze w ścianie dało się dojść do niego i zabić. Niektórzy twierdzili, że owy Rookstayer otrzymał pierścień, bądź zbroję od bogów. To wszystko nie zmienia faktu, że stworzenie te jest jedynie fabularną wtyczką dla całego klimatu tejże wyspy. Nie twierdzę, iż nie da się do niego dostać - kto to wie? Wiem, że ma wiele powiązań z Genezą Tibii.

Minotaur latarnik - czego wypatruje ze skały?[/center]

Zwykły minotaur stojący na skale, stał na niej tak długo, że wkońcu i on sam obrósł w legendy. Może i słusznie - sami się zaraz dowiecie. Do dzisiejszych czasów ludzie próbują zabić minotaura gołymi pięśćmi i za każdym razem są zawiedzeni faktem, iż wspomniany Złoty Klucz do magicznej komnaty magika w podziemiach nie pojawia się w jego ciele. Jak powiedzieli to, ci którzy dokonali tego wyczynu - to bzdura! Twierdzenie te nie dość, że było błędne, ale i głupie. Istota ta ma znaczenie fabularne - wyczekuje na posiłki od rodaków z Tibii, a rozpalił ogień, by mogli go dojrzeć i bezpiecznie zacumować tratwę, która znajduje się na południe od stolicy Tibii.

Nie zmienia to faktu, że podobno istniał w tamtejszych okolicach pewien "pickhole" (jest to inaczej dziura, którą znajdujemy kopiąc kilofem). Trudno aktualnie określić, czy znajdował się na samym szczycie wzniesienia, czy też obok wzniesienia na niższym poziomie. Dowody na potencjalne jego istnienie szybko poszły w niepamięć, a legenda ta zmieniła swą treść na wspomnianą wyżej - dzisiejszą dotyczącą zabicia minotaura pięśćmi, czy też bez uzbrojenia.


A mag przy pomocy magii zamknął drzwi![/center]

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Księga z Piekła Minotaurów
Mistyczny portal pozostaje niestabilny, więc wsparcie z Mintwallin rzadko przybywa tutaj. Królewski mag zdołał zaimponować prymitywnym lokalnym orkom, dzięki czemu możemy ich użyć jako naszych niewolników i użyć jako mięso armatnie. Trolle poddały się od razu i mogą zostać użyte do niższych potrzeb. Ludzka baza musi zostać zniszczona, gdyż napływa ich tam coraz więcej. Ci wrogowie nie są silni, ale ich liczba może sprawić problemy. Tak długo jak będą przywracani do zdrowia przy tym mistycznym wirze, to nawet oni mogą zrujnować nasze plany. Musimy wymyślić sposób, w jaki najpierw zniszczymy wir. Mag zamknął się w swoich kwaterach i nie chce by mu przeszkadzano nigdy więcej. Powierzył mi obowiązek koordynowania wszystkimi naszymi ruchami tutaj.
Trudno jest zrozumieć eksploratorom tej Wyspy, iż Mag na prawdę nie ma ochoty na odwiedziny. Nie potrafią także zrozumieć, że zamknął się magią od wewnątrz, której oni nie potrafią pojąć. Piekło Minotaurów jest to kolejne miejsce, które ma pochodzenie fabularne a zniszczony teleport rzadko kiedy przysyła już większe oddziały tejże rasy ze stolicy na Tibii - Mintwallin.

Jest jednak pewien mit, zaprzeczający tej historii o teleporcie. Z drugiej zaś strony nawiązuje do innych, które znajdują się na Wyspie Nowych. Wspomina o teleportach, które istnieją niewidocznie, a ujawnią się po wykonaniu szeregu czynności. Kto wie - gdzie na prawdę są te teleporty i czy wogóle istnieją...



Miecz furii... Czy jesteś wystarczająco pokorny aby go dotknąć?

Kolczasty Miecz, inaczej zwany Mieczem Furii. Owiany wieczną legendą i cieniem niepewności. Wiele osób i organizacji starało się zatrzeć jego przeznaczenie, czy przedstawić jego prawdziwą historię, która okazywała się blefem. Najlepszym przykładem jest Historia o Cylindrze, która w całości została przysłowiowo mówiąc wyssana z palca, by przybliżyć sytuację tego miecza, eksploratorom tej Wyspy.


Dallheim, jako Koszmarny Rycerz

*Wątpliwościom nie ulega jednak fakt, iż najpoczciwszy człowiek Rookgaardu – Dallheim, strażnik Północnego Mostu sam był w jego posiadaniu. Do pewnego czasu uważał, że z pewnością ktoś mu go ukradł i często obwiniał różnorakie osoby z Wyspy. Na każdą myśl o Miecz wzbudzała się w nim nieogarnięta Furia. Codzienny fokus doprowadzał go do wykończenia psychicznego, ciągłe zarzuty, kłótnie. Rzucił Miecz w niepamięć, przebaczył potencjalnym złodziejom Artefaktu i w nagrodę za naprawę błędu przywdziano go w strój Najszlachetniejszego Bractwa Głównego Kontynentu – Koszmarnych Rycerzy.

Mały błąd występujący na głównej stronie (Tibia.com) to jest napisanie rzeczownika z dużej litery z przyzwyczajenia wynikającego z języka niemieckiego Bogów – wytworzył kolejne legendy. Plotki i wyżej wspomniane nieporozumienia wspominały o prawdziwym złodzieju Miecza Furii – Vendorze. Twierdzono, że jest to nekromanta. Częstymi hipotezami były: Cipfried Vendorem, Vendor ukrywa się w mieście i ostatecznie ucieczka nekromanty z miasta. Co do ostatniej teorii – zdarzały się zdjęcia uwidniające miejsce pobytu złodzieja. Była to ukryta komnata na południe od tak zwanego Pokoju Misia, gdzie potencjalnie pierwszy raz używamy kilofa. Teoria ta także sugerowała, że ukryty pokój pod komnatą minotaura prowadził dalej, jeśli wykonamy szereg czynności. Legenda o miejscu pobytu Vendora zamarła, a błąd został wytłumaczony – lecz czy aby na pewno?

Zanik Miecza wywołany stanięciem na wyspecjalizowanych miejscach. Może przypadek? Czy może to nie ten czas, by zdobyć Miecz Zagłady? Wiele osób uważa, że odnalezienie kratek do tego potrzebnych było tylko szczęśliwym trafem. Z jednej strony mają rację, ale z drugiej dziwno byłoby to, aby coś schować bez podpowiedzi – nie sądzicie?
Wspomniane wyżej kratki znajdują się w tak zwanych dwóch piekłach: Zgniłoczerwi (Rotworm) i pająków. O dziwo tworząc anagram z tabliczki widniejącej obok czytamy:

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tablica Pokornych
Only the humble may touch the Sword of Fury.
[Tylko pokorny może dotknąć Miecza Furii.]

Rotworm’s the death, on my hubhell.
[Zgniłoczerw to śmierć, w centrum mego piekła.]
Bawiąc się dalej możemy zapoznać się z trochę niepoprawnie złożonym gramatycznie zdaniem Knightmare’a na temat naszych zmagań z tym sekretem:

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tablica Pokornych
Only the humble may touch the Sword of Fury.
[Tylko pokorny może dotknąć Miecza Furii.]

Too hard secret to you, my humble.
[To zbyt trudny sekret dla ciebie, mój pokorny (graczu?).]
Największym mitem wywołanym przez znanego wszystkim oszusta – Smoczka Leona (postać: Shadow Rex) jest ułożenie ciał w starych katakumbach na zachód od wzniesienia, niedaleko okręgu kultu orków. Według różnorakich filmów, osobnik ten ułożył ciała na grobach, następnie zalał je krwią i zdobył upragniony Złoty Klucz. Następnie wybrał się z nim do Piekła Minotaurów – otwierając nim drzwi Maga, końcu wchodząc w upragniony portal. Dalej podobno zdobył Miecz Furii i inne przedmioty, następnie wyszedł. Mit, jak mit – okazał się blefem.
__________________
† 24.04.2008 - Wielki Człowiek zmarł z powodu przeciwności Losu; śpij spokojnie, Łukaszu...
Kompendium Tibijskich Mitów i Sekretów (w tym Wyspa Nowych!)
Piombon jest offline   Odpowiedz z Cytatem