Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Exodus
glupie myslenie, on przez te 10 lat walczyl, aby wyjsc z nalogu, moze jak nie przez 10 to przez 8...
|
Ale faktem jest to, że jedno zdarzenie postawiło "go na nogi" i patrząc czy rozmawiając z tym człowiekiem nawet się nie podejrzewa, że kiedykolwiek mógł mieć problem z piciem czy z czym.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
Bzdurą jest to, że Hofmann "ćpał cały czas". Bzdurą jest to, że LSD "używane jest obecnie jak gaz bojowy". A pozostałe stwierdzenia są napisane tak, żeby u przypadkowego usera włączyło się stanowisko zgodne z linią Partii:
"pisał książki o działaniu LSD" - łoo, tak się uzależnił, że musi o tym pisać,
"testował na sobie" - łoo, jaki z niego narkoman był,
"chciał nawet leczyć tym ludzi" - co to ma być, jakiś ćpun ma leczyć moje dzieci?!
"Zmarł śmiercią naturalną próbując wyizolować nowy narkotyk z jakiejś tam roślinki" - łoo, co za pieprzony narkol, nawet na stare lata nie może przestać myśleć o ćpaniu.
I co w związku z tym? Bo wiesz, też mogę sobie rzucać linkami.
|
Akurat Hofmanna szanuję jako naukowca i uważam, że zrobił wiele dobrego dla świata.
A LSD-25 jest w postaci gazu i jest używane w celach militarnych, to że jakaś konwencja tego zakazuje to nie znaczy, że nikt nie używa. Według prawa międzynarodowego nie można używać min to dlaczego w Polsce są produkowane, a USA bardzo chętnie to kupuje?
Nigdzie nie napisałem, że Hofmann był uzależniony od czegokolwiek, ale faktem jest, że sobie LSD zażywał i nigdy się z tym nie krył.
Pisał książki o tym co przeżywał będąc pod wpływem swojego wynalazku.
Testował na sobie i nigdy nie zaprzeczał.
To, że chciał leczyć tym ludzi (bardziej tych chorych sychicznie) świadczy tylko o jego dobrych chęciach i zamiarach - nie on chciał to wprowadzić jako broń, a nawet to potępiał.
Po prostu pomimo wieku nadal prowadził badania i tylko chwalić go za to.
Przykro mi, że tak odbierasz moje posty, ochłoń trochę, pooddychaj świeżym powietrzem i przeczytaj to jeszcze raz, albo otrzeźwiej!
@edit
Właśnie dlatego jest używany, żeby zdestabilizowaś siły wroga. Tylko oficjalnie nikt o tym nie mówi. Zrozum, że wojska nie obowiązuje prawo, tylko są stwarzane pozory. I jak jest wojna to wszelkie międzynarodowe prawa przestają mieć znaczenie. Na przykładzie broni jądrowej wytłumaczę Ci jak to działa. Polska nie ma broni jądrowej i nie ma z nią nic wspólnego, ale również oficjalnie Polskie Siły Zbrojne posiadają samochody przystosowane do przeworzenia takiej broni jak 2 działa, które są przeznaczone do strzelania pociskami jądrowymi, oczywiście nie są to tak mocne pociski, ale część miasta taki pocisk może rozwalić. Broni jądrowej też nikt nie używa, a żołnierze "świecą".