Nikt nie usprawiedliwia teoriami spiskowymi tego, że Real przegrywa, tylko to, że w momencie gdy Barca jest pod ścianą nagle wylatuje kluczowy zawodnik drużyny przeciwnej.
Nie nawołuje tylko ironizuje. Nigdy Barcelona nie wywoływała u mnie takiej nienawiści jak w 2-3 ostatnich sezonach a la liga oglądam gdzieś od 2002 roku. Momentami az się nóż w kieszeni otwiera.
__________________
[center]
|